Tarnowskie Azoty pozostają łakomym kąskiem dla Wiaczesława Kantora, właściciela rosyjskiego koncernu Acron. Co więcej, problemy z unijnymi cłami mogą wzmocnić determinację oligarchy w dążeniu do poszerzenia swego nawozowego imperium o Grupę Azoty.

Jak donosi Defence24, unijne cła antydumpingowe na pochodzącą z Rosji saletrę amonową, czyli jeden z najpopularniejszych nawozów, mogą zostać przedłużone o następne pięć lat.

To bardzo zła wiadomość dla m.in. zdominowanego przez Rosjan Acronu, który posiada dostęp do skupowanego poniżej cen rynkowych gazu

– podkreśla portal specjalizujący się w tematyce związanej z przemysłem, wojskiem i bezpieczeństwem.

Według Defence24, efektem mogą być wzmożone zabiegi Kantora o polskie Azoty.

Dla Wiaczesława Kantora to jedyna szansa na ominięcie unijnych ceł poprzez zakupienie dużego zakładu produkcyjnego wewnątrz Wspólnoty (do tej pory posiada na jej obszarze tylko spółki handlowe i logistyczne)

– podkreśla portal.

Na drodze Kantora stoją zapisy, które ograniczają siłę głosów mniejszościowych akcjonariuszy Grupy Azoty na walnym zgromadzeniu i chronią przed wrogim przejęciem. Jak przyznaje wiceminister skarbu państwa Paweł Tamborski, mogą być one jednak zaskarżone do sądu.

Według wiceministra, gra o polskie Azoty cały czas się toczy a MSP podejmuje działania, by zabezpieczyć swój udział w ich akcjonariacie.

Defence24 zaznacza, że kremlowską politykę w tzw. sektorze azotowym, zużywającym olbrzymie ilości gazu, charakteryzuje ekspansja oparta na wsparciu politycznym, aktywności kapitałowej oraz dumpingowych cenach błękitnego paliwa.

Z pewnością według właśnie takiego scenariusza próbuje realizować swoje plany w Polsce także Wiaczesław Kantor

– przestrzega portal.

 

CZYTAJ WIĘCEJ: Rosjanie atakują w sprawie Azotów. Wiaczesław Kantor ostrzega Tuska, oskarża Polaków o antysemityzm i potwierdza lobbing Jana Krzysztofa Bieleckiego

JKUB/Defence24