Elbląg jak Egipt. Wakacyjny odlot Jarosława Gugały: "W Egipcie też po roku obalono przed chwilą prezydenta… To dokładnie to samo zjawisko, tylko w dużo większej skali"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Stacja TOK FM to istna kopalnia oryginalnych analiz, niebanalnych stwierdzeń i odważnych ocen publicystycznych. Tym razem z dużym podziwem odnotowujemy wypowiedź redaktora Jarosława Gugały, który zajął się na antenie politycznymi skutkami wyborów w Elblągu.

Elbląg pokazał coś, co jest w tym wszystkim bardzo niepokojące. Pokazał, że my, Polacy i nasza klasa polityczna jest potwornie nieodpowiedzialna i ciągle skłonna do bitki. I postępuje ad hoc, nie myślac o tym, co będzie w przyszłości. Mnie się wydaje, że każdego prezydenta w każdym mieście można odwołać, robiąc wielką awanturę. Nikt nie policzył, po co to wszystko jest robione. (…) Nie bierze się pod uwagę kosztów społecznych tego wszystkiego. A te koszty są takie, że ludzie coraz bardziej zrażają się do polityki i uważają, że to jest po prostu brudna gra

- mówił Gugała.

I z każdą sekundą wypowiedzi rozkręcał się, coraz mocniej odlatując od rzeczywistości. Wreszcie padło porównanie, które rozbroiło i zwaliło z nóg nawet tak zagorzałych antypisowców jak Dominika Wielowieyska i Wojciech Mazowiecki:

Naszym największym problemem jest to, że potrafimy budzić wielką energię społeczną na „nie”, a bardzo rzadko na „tak”. Nie uważam, że demokracja nie może się skończyć w połowie kadencji. Ale patrzę na to, co się dzieje w różnych krajach i tym różni się dojrzałe społeczeństwo od mniej dojrzałego, że pewne umowy, a tymi umowami są cykle wyborcze, są dotrzymywane. W Egipcie też po roku obalono przed chwilą prezydenta… (...) Podaję ten przykład prowokacyjnie, ale to dokładnie to samo zjawisko tylko w dużo większej skali

- analizował dziennikarz Polsatu przy wybuchu śmiechu pozostałych gości.

Egipt jak Elbląg. Całkiem nieźle, panie redaktorze! Rozumiemy, że w obu przypadkach krótka nazwa, że oba miejsca zaczynają się na E i że w obu władzę przejęto - jak rozumiemy - w nielegalny zdaniem Gugały sposób - ale jednak zalecamy zobaczyć kilka różnic. W Elblągu nie ma na przykład piramid.

Aż nam się przypomniał jeden z najbardziej ekstremalnych występów medialnych Jarosława Gugały...

 

svl, TOK FM

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych