Prezydent Komorowski o polsko-greckim braterstwie i szukaniu wyjścia z europejskiego kryzysu. "Polacy i Grecy potrafili przetrwać czasy kryzysów dzięki nadziei"

Polskę i Grecję łączy duma z demokracji - powiedział prezydent Bronisław Komorowski podczas oficjalnego obiadu, który wydał na cześć prezydenta Grecji Karolosa Papouliasa, przebywającego z wizytą w naszym kraju. Grecki prezydent wzywał do wspólnej walki z kryzysem gospodarczym.

Komorowski podkreślił, że mimo iż nasze kraje są geograficznie oddalone, "Polacy odnajdują w greckich dziejach paralelę własnych doświadczeń".

Łączy nas wiele. W sposób szczególny łączy nas duma z poszukiwania form wolności politycznej

- powiedział Komorowski. Jak dodał, "łączy nas duma z demokracji". Poinformował, że podczas wcześniejszego spotkania z greckim prezydentem pokazał mu reprint Konstytucji 3 Maja - "polskiej dumy, bo pierwszej nowożytnej konstytucji na kontynencie europejskim".

Łączy nas również to, że przez wiele wieków i Polacy, i Grecy musieli się przeciwstawiać rządom despotycznym i autorytarnym walcząc o przywrócenie wartości, które przy naszym udziale zostały wcześniej zdefiniowane

- powiedział Komorowski.

Jak zaznaczył, patrząc na życiorys samego Papouliasa można by pomyśleć, że chodzi o kogoś, kto jest przedstawicielem polskiego pokolenia uczestników ruchu oporu, walki o niepodległość, a potem o demokrację w okresie wojny i po wojnie.

Polacy i Grecy potrafili przetrwać czasy wojen, kryzysów i dyktatury dzięki nadziei, która nie opuszczała nas nawet wbrew, wydawałoby się, racjonalnym przesłankom. Nie raz przeciwstawiliśmy się systemom, które wydawały się wszechpotężne, pokonywaliśmy najbardziej bolesne kryzysy

- podkreślił Komorowski.

Zaznaczył, że w Polsce żywa jest pamięć o tym, jak ciężkim przeżyciem był kryzys gospodarczy przełomu lat 80-tych i 90-tych i "pewnie dlatego dobrze rozumiemy przeżycia współczesnych Greków".

Dlatego też z całego serca, autentycznie, nie zdawkowo i nie kurtuazyjnie, życzymy Grekom powodzenia w niełatwym dziele zwalczania kryzysu

- powiedział prezydent. Dodał, że Polska mówi jednoznacznie wszystkim krajom Unii Europejskiej, że "Unii potrzeba ducha gry drużynowej, solidarności i wzajemnego szacunku".

Prezydent powiedział też, że to mająca swe źródła w antyku grecka demokracja i filozofia były "źródłem wynalezienia Europy".

Bo to przecież w Grecji powstał mit o Europie, wybrance Zeusa i matce sprawiedliwych władców. A ten mit był źródłem inspiracji dla wszystkich twórców i przywódców, którzy śnili o zjednoczonej, wolnej i sprawiedliwej Europie

- dodał polski prezydent.

Papoulias zwrócił uwagę, że Polska i Grecja musiały w walce o niepodległość przelać wiele krwi.

Wierzymy mocno w wartości, które zawsze nam przyświecały - wolność i godność - i które są głęboko wryte w nasze tożsamości narodowe

- powiedział grecki prezydent.

Chwalił też nasz kraj za sukcesy w walce z kryzysem gospodarczym.

Polska może stanowić idealny przykład państwa, które w doskonały sposób poradziło sobie z kryzysem. Chociaż kryzys ogarnął cały nasz kontynent, Polska stosując bardzo konsekwentne, dostosowane do rzeczywistości metody, poradziła sobie w znakomity sposób ze skutkami kryzysu

- powiedział.

Przypomniał też, że Grecja zdecydowanie wspierała starania Polski o członkostwo w UE, zwłaszcza podczas swej prezydencji w 2003 roku. Wyraził ponadto przekonanie, że współpraca gospodarcza między naszymi krajami powinna stanowić uprzywilejowany element wzajemnych relacji.

Wbrew sytuacji, jaka rysuje się w Europie, powinniśmy wspólnie zmierzać do pokonania kryzysu gospodarczego

- przekonywał grecki prezydent. Jak powiedział, bardzo ważne jest wspieranie przedsiębiorczości w obu krajach, tak by w efekcie zwiększyła się wymiana handlowa między Polską a Grecją.

Prezydent Papoulias pozostanie w Polsce do wtorku. Tego dnia odwiedzi Kraków i Oświęcim. Zwiedzi były niemiecki nazistowski obóz zagłady Auschwitz-Birkenau. W stolicy Małopolski spotka się z wojewodą Jerzym Millerem, a także zwiedzi krakowski Rynek Główny, Bazylikę Mariacką i Sukiennice

lw, PAP