Jerzy Wilk o taśmach z Elbląga: "To były prywatne rozmowy, które zostały pocięte i wykorzystane po to, żeby mi zaszkodzić "

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Adam Warżawa
fot. PAP/Adam Warżawa

Ujawnionymi przed drugą turą wyborów taśmami zajmą się  prawnicy prawnicy - oświadczył nowo wybrany prezydent Elbląga Jerzy Wilk. Jak mówił, nagrania to"wycinki" kilku rozmów z prywatnych spotkań w męskim gronie. Przekonywał, że są zmanipulowane.


To była męska rozmowa kilku mężczyzn, którzy się prywatnie spotykali i rozmawiali na różne tematy. To były prywatne rozmowy, a one zostały pocięte i wykorzystane po to, żeby mi zaszkodzić

- powiedział Wilk na konferencji prasowej. Kilka razy powtórzył, że ujawnione nagranie to "wycinki" kilku rozmów. 
Przed drugą turą wyborów w internecie, na jednym z elbląskich portali ukazało się nagranie "Izwinitie za PiS" (Przepraszam za PiS). Słychać na nim rozmowę Wilka na temat współpracy z działaczami elbląskiego Ruchu Palikota przy kampanii na rzecz przeprowadzenia referendum, w którym odwołano prezydenta Grzegorza Nowaczyka z PO i radę miasta, w której Platforma miała większość. Kilku byłych działaczy RP znalazło się w grupie referendalnej Wolny Elbląg.
Na nagraniu słychać, jak Wilk mówi:

Zrobiliśmy wspólnie referendum. Chwała za to. Każdy robił z różnych powodów, ale cel był jeden - wyp...lić tych z Platformy i już.


Wilk w poniedziałek przeprosił tych, "których uraził mocny język".

Na co dzień takich słów nie używam, ale wtedy w Elblągu panowała taka sytuacja, bałagan, chaos, że ludzie znacznie grubszych słów używali. Ale mimo to tych, którzy czują się urażeni, przepraszam

- powiedział Wilk. 
Pytany o mające wynikać z taśm współfinansowanie przez obóz Wilka kampanii referendalnej, polityk odpowiedział: "To bzdury".


Ci, co stracili władzę, szukają uzasadnień dla rzeczy, które nie miały miejsca. Referendum jest prawomocne i to jest teraz szukanie kruczków. Jak prawo zostało złamane, to można na drogę prawną wystąpić

- powiedział Wilk.


Nikt mnie żadnymi taśmami nie zastraszy. Nie dam się zastraszyć. Nie słucham tego i każdemu radzę to samo

- podkreślał Wilk.

ansa/PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych