A może zamiast rasistami zajmiecie się podziemiem aborcyjnym? To problem znacznie poważniejszy

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Minister Spraw Wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz i prokurator generalny Andrzej Seremet zapowiedzieli kilka dni temu intensywną walkę z rzekomo narastającym w Polsce problemem przestępstw o tle rasistowskim. Z depeszy Polskiego Radia dowiedziałem się, że zdaniem prokuratora Seremeta „brak zdecydowanej reakcji na tego typu przestępczość może przynieść niepowetowane szkody całemu społeczeństwu i naszemu państwu."

Z kolei szef MSW wyraził nadzieję, że podjęte działania w dalszej perspektywie przyniosą oczekiwane skutki.

Obaj z panem prokuratorem mamy świadomość, że to zjawisko nie zniknie w parę miesięcy. Potrzeba nam czasu i determinacji

- przyznał Sienkiewicz.

Minister Sienkiewicz oznajmiał zresztą już wcześniej, że środowiska podejrzewane o faszyzm czy rasizm ma bardzo dokładnie rozpracowane. Teraz do walki z nimi ma zostać skierowanych poza policjantami od jednego do dwóch prokuratorów w każdym okręgu prokuratury. Oczywiście nie pochwalam przestępstw, w tym na tle rasistowskim, ale jestem zaskoczony tym, że dwaj poważni ludzie mówią z takim naciskiem o rodzaju przestępczości, który w skali trzydziestosiedmiomilionowego kraju dotyka pewnie kilkudziesięciu osób rocznie.

Psychozę związaną z zagrożeniem faszystowskim rozpętuje od pewnego czasu środowisko Gazety Wyborczej, które moim zdaniem przygotowuje już grunt pod przekaz medialny na te kilka lat, gdy po wyborach będzie miało mniejszy niż aktualnie wpływ na partię rządzącą. Analogie z rozpaczliwym wystąpieniem Vaclava Havla o zagrożeniu demokracji w Polsce w 2007 r., po wcześniejszym spotkaniu m.in. z Michnikiem i Geremkiem, nasuwają się same. Skądinąd, absurdalny kaliber oskarżenia – w Polsce skrzywdzonej przez niemiecki faszyzm zwolenników faszyzmu po prostu prawie nie ma – pokazuje tylko przerażenie części elit z powodu możliwości odsunięcia od władzy. Nie o lękach niegdysiejszych zwolenników Unii Demokratycznej chciałem jednak pisać. Według mnie, problem polega na tym, że udało się w te fobie zaangażować urzędników państwowych aktualnie odpowiedzialnych za bezpieczeństwo wszystkich obywateli.

W odpowiedzi chciałbym zwrócić uwagę pp. Sienkiewicza i Seremeta na problem znacznie moim zdaniem w Polsce istotniejszy, liczony bowiem w setkach, o ile nie tysiącach zabójstw rocznie. Chodzi mi o dobrze prosperujące w Polsce od lat podziemie aborcyjne. Nie wiem czy można wyobrazić sobie bardziej przerażającą zbrodnię, niż wyrywanie dzieciom rąk i nóg, miażdzenie szczypcami główek. Dodatkowo, poza samym faktem zabójstwa, zjawisko to związane jest z korupcją wśród lekarzy i personelu medycznego, jest związane z nieewidencjonowanym obiegiem leków (m.in. narkotycznych, używanych do znieczuleń), czyukrywaniem nielegalnych dochodów. Skoro pp. Seremet i Sienkiewicz tak bardzo martwią się o funkcjonowania państwa, chciałem zwrócić ich uwagę także na fakt, że zabijanie dzieci wiąże się także z przyspieszaniem zapaści demograficznej w Polsce i upadkiem systemu ubezpieczeń społecznych, godząc w podstawowe interesy państwa. I jeszcze taki smaczek - do niedawna jedna z osób, której sądownie udowodniono funkcjonowanie na „liście płac przemysłu aborcyjnego” sprawowała także jedną z najważniejszych funkcji państwowych.

Gdyby minister Sienkiewicz i prokurator Seremet mieli jakieś problemy z ewidencjonowaniem tego przerażającego zjawiska, polecam lekturę właśnie Gazety Wyborczej. Mam przed sobą akurat weekendowe wydanie z 6-7 lipca.Na 15 stronie Gazety Stołecznej można znaleźć szereg ogłoszeń sugerujących możliwość przeprowadzenia nielegalnej aborcji. Dla ułatwienia pracy obu Panów, aborterzy podają tam numery swoich telefonów. Mam nadzieję, że ustalenie ich pozostałych danych nie przerasta możliwości polskiej policji i prokuratury. Swoją drogą, może mam takiego pecha, ale nie pamiętam takiego wydania Gazety, w którym rzeźnicy dzieci by się nie reklamowali. Podobnych ogłoszeń spodziewałbym się także w poniedziałkowym i następnych wydaniach Gazety, tak więc pracy policjantom i prokuratorom pp. Sienkiewicza i Seremeta nie powinno zabraknąć.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych