Trwa trasa promocyjna monumentalnej i wyjątkowej książki "Lech Kaczyński. Biografia polityczna", pracy zbiorowej następujących autorów: Sławomir Cenckiewicz, Chmielecki Adam, Kowalski Janusz, Piekarska Anna K..
Kolejne spotkanie z tego cyklu odbyło się w ostatni piątek, 5 lipca, o godzinie 18.00 w Gdańsku.
Do sali w siedzibie "Solidarności", gdzie śp. prezydent często bywał i często występował, przyszło kilkaset osób. Wiele osób musiało stać w kuluarach.
Główny autor projektu książki dr Sławomir Cenckiewicz, mówił o tym jak powstał pomysł jej napisania.
Nie ukrywał, że impuls wyszedł od Jarosława Kaczyńskiego:
Pan premier Kaczyński był świeżo po lekturze mojej książki o śp. Annie Walentynowicz. Powiedział na jakimś spotkaniu, że jego marzeniem jest by powstała taka książka o Leszku. Początkowo mu odmówiłem. Uznałem, że to nie jest na moje siły, nie jestem w stanie w pojedynkę sam napisać takiej dużej książki. Wydawało mi się w tamtym czasie, że nie podołam. Bałem się też pokusy, oczywistej w czasach przemysłu pogardy skierowanego wobec Lecha Kaczyńskiego, żeby napisać książkę hagiograficzną, nie do końca naukową i w ten sposób odpowiedzieć na to morze kłamstw, które spadły na prezydenta.
W sprawę zaangażowało się kilka osób, m.in. prof. Andrzej Zybertowicz, który mówił, że jeśli ja nie napiszę, to nikt nie napisze. Ostatecznie wiosną 2011 roku zgodziliśmy się na powstanie książki, która będzie wysiłkiem zbiorowym, że powołamy zespół badawczy, który wspólnie w ciągu dwóch lat napisze książkę. I tak się stało, dwa lata ciężkiej pracy zaowocowało wydaniem biografii politycznej śp.prezydenta.
Joanna Duda-Gwiazda w krótkim wspomnieniu powiedziała:
Leszka Kaczyńskiego z czasów działania w związku wspominam jak najlepiej, jak naprawdę dobrego przyjaciela. Główną jego cechą, którą uważam za absolutnie niezbędną na każdym stanowisku przywódczym, a szczególnie na stanowisku prezydenta, to jest to, że był niesłychanie odważnym człowiekiem. To było coś takiego co budziło naszą ogromną sympatię i podziw. Bo różne wady może mieć prezydent, ale jeśli jest tchórzem, to jest to tragedia.
wSklepiku.pl - szybko i tanio - kupisz biografię polityczną śp. Lecha Kaczyńskiego
Mówiła też, że był człowiekiem ciężkiej pracy, doskonałym prawnikiem, zawsze pomocnym. Andrzej Gwiazda stwierdził:
Znamy się z Leszkiem od 1978 roku. W Wolnych Związkach Zawodowych pełnił on niezwykle ważną rolę, bo był doktorem od prawa praca. To było niezmiernie ważne, bo choć przyprawiają nam gębę warchołów, to podstawową wadą narodową jest absolutny legalizm. Spotkanie z prawnikiem, pracownikiem naukowym, znającym doskonale kodeks pracy, dawało robotnikom siłę i możliwość działania. Tę wiedzę przekazywali dalej i krąg naszego oddziaływania w ten sposób bardzo wzrastał, jeszcze przed sierpniem 1980 roku.
Chcę też wspomnieć o zarzutach iż Leszek nie był na strajku. Oczywiście był, ale jedziemy na tym samym wózku, bo mnie też wmawiano, że mnie tam nie było.
Prowadzący spotkanie Michał Karnowski z tygodnika "Sieci" i portalu wPolityce.pl mówił, że dziś widzimy jak bardzo nam brakuje śp.prezydenta:
Nie milczałby, jak milczy Bronisław Komorowski, gdy niemieckie produkcje filmowe, finansowane ze źródeł publicznych, całkowicie zafałszowują prawdę o II Wojnie Światowej. Nie, ten prezydent zabrałby głos zdecydowanie, bo on potrafił bronić polskiej racji stanu bez względu na koszty, bez względu na podpowiedzi, że należy milczeć. Kiedy mógł przypominał prawdę o bohaterskiej postawie pokolenia wychowanego w II Rzeczypospolitej, które musiało stanąć do walki z dwoma zbrodniczymi totalitaryzmami, komunistycznym i niemieckim.
Ten wątek poruszyła też obecna na spotkaniu wieloletnia współpracowniczka prezydenta, szefowa MSZ w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, Anna Fotyga:
Dziś nie dziwi dlaczego Lech Kaczyński był tak atakowany, a jego dorobek tak pomniejszany. Po jego śmierci jego dorobek zaczyna być bowiem coraz bardziej widoczny, a jego prezydentura na tle sześciu lat dorobku koalicji PO-PSL, w tym prezydentury Bronisława Komorowskiego, jest po prostu diamentem, jasnym punktem. Mam nadzieję, że nie będzie to ostatni taki punkt, że odwrócimy tę tendencję.
Ale nie ma wątpliwości, że Lech Kaczyński zupełnie inaczej rozumiał i pełnił swoją punkcję. I dlatego ta pamięć jest tępiona. On bowiem bardzo poważnie traktował przysięgę prezydencką, którą złożył.
Adam Chmielecki (na zdjęciu poniżej z lewej), autor rozdziałów książki opisujących działalność śp. Lecha Kaczyńskiego po 1990 roku podkreślił, że działalność w "Solidarności" była dla Lecha Kaczyńskiego najważniejszym doświadczeniem życiowym i miała swoje odbicie w okresie prezydentury.
Mówił:
Często, i słusznie, podkreśla się jak aktywną politykę historyczną prowadził na zewnątrz. To prawda, ale nie można zapominać i o tej skierowanej do wewnątrz kraju. Postawił sobie za cel przywracanie prawdy o "Solidarności", pokazywał, że to nie było tylko kilka osób czy sam Wałęsa, jak on twierdzi, ale wielki, wielomilionowy ruch i wielonurtowy wysiłek zbiorowy. To Lech Kaczyński uhonorował najwyższymi odznaczeniami państwowymi obecnego tu Andrzeja Gwiazdę i cały szereg zapomnianych działaczy związku.
Krzysztof Wyszkowski, współzałożyciel WZZ, podkreślił jak wielu ludzi było w przyjaźni ze śp. Lechem Kaczyńskim i jak wielu jest obecnych podczas gdańskiej promocji książki "Lech Kaczyński. Biografia polityczna". Wspomniał jednak, że charakterystyczna jest nieobecność Bogdana Borusewicza, z którym przez wiele lat śp. prezydent współpracował, a który dzisiaj milczy choć pada tyle kłamstw na temat śp. prezydenta.
Na zdjęciu poniżej Krzysztof Wyszkowski z jednym z czytelników:
A tu Cenckobus, którym Sławomir Cenckiewicz porusza się po Polsce.
Autorzy zapowiadają drugi tom książki, poświęcony okresie prezydentury śp. Lecha Kaczyńskiego i tragedii smoleńskiej.
***
***
KUP wSklepiku.pl najnowszą, monumentalną pracę o śp. Lechu Kaczyńskim, który wraz z Małżonką i 94 przedstawicielami narodowej elity zginął w Smoleńsku. W tej pracy, napisanej żywym, pięknym językiem, bogato udokumentowanej, znajdziecie państwo odpowiedź na pytanie dlaczego śp. prezydent tak wielu osobom przeszkadzał. Bo był niezłomny.
Tytuł: Lech Kaczyński
Autorzy: Sławomir Cenckiewicz, Chmielecki Adam, Kowalski Janusz, Piekarska Anna K.
Wydawnictwo: Zysk i Spółka
Rok wydania: 2013
miękka, 1112 stron
WYDANIE W OKŁADCE TWARDEJ DOSTĘPNE TU
gim
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/161367-bo-rozne-wady-moze-miec-prezydent-ale-jesli-jest-tchorzem-to-jest-to-tragedia-a-sp-lech-kaczynski-byl-czlowiekiem-nieslychanie-odwaznym
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.