Ja płacę, pan płaci, społeczeństwo... Za czyje pieniądze promuje się marszałek woj. dolnośląskiego z PO?

Marszałek woj. dolnośląskiego Rafał Jurkowlaniec z PO promuje się za publiczne pieniądze. Interpelację w tej sprawie złożył Paweł Hreniak, radny Sejmiku Dolnośląskiego - podaje "Nasz Dziennik"

Kontrowersyjna kampania mająca promować Dolny Śląsk, która pojawiła się na ulicach Wrocławia, Jeleniej Góry i Wałbrzycha zawiera 90 bilbordów z hasłem „Razem odkrywajmy Dolny Śląsk”. Jej koszt to 70 tys. zł. Zadziwia fakt, że twarzą akcji promocyjnej jest Rafał Jurkowlaniec, marszałek Dolnego Śląska z PO.

Według radnego Pawła Hreniaka jest to kampania promująca marszałka Jurkowlańca, a nie Dolny Śląsk. Dlatego w interpelacji domaga się on odpowiedzi co zadecydowało o tym, że akurat osoba marszałka przyciągnie na Śląsk turystów.

Złożyłem interpelacje, w której pytam na podstawie jakich badań (fokusowych, sondażowych, wizerunkowych) doszli do takich wniosków, że na bilbordzie ma się znaleźć pan marszałek, i z których miałoby wynikać, że umieszczenie osoby Marka Jurkowlańca zwiększy zainteresowanie naszym regionem. W interpelacji proszę o to, żeby przedstawiono mi takie badania z firmy profesjonalnej, która zleciła tę kampanię, a z której wynikałoby że faktycznie twarz pana marszałka wpłynie pozytywnie na rozpoznawalność i zachęci turystów do przyjeżdżania do naszego regionu

– powiedział Paweł Hreniak.

Pan marszałek postanowił ogrzać się w cieple sukcesu bardzo udanego filmu reklamowego „Tajemniczy Dolny Śląsk. Nie do opowiedzenia – do zobaczenia”. To się jednak może nie udać. Film okazał się sukcesem właśnie dlatego, że w roli głównej wystąpiły tam piękne dolnośląskie plenery a nie jakiś urzędas.