Śląskie Wkurzone Miasteczko. By wejść trzeba podać hasło:" Na szczaw"! Odzew brzmi: "Na mirabelki!" ZOBACZ ZDJĘCIA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/ Jacek Bednarczyk
PAP/ Jacek Bednarczyk

Polityków PO wchodzących na partyjną konwencję do witało Śląskie Wkurzone Miasteczko nawiązujące nazwą do pobliskiego Śląskiego Wesołego Miasteczka. Happening przybrał formę pikniku. Częstowano na nim kompotem z mirabelek i zupą szczawiową.

Manifestowali  tu związkowcy skupieni w Międzyzwiązkowym Komitecie Protestacyjno-Strajkowym, który był organizatorem marcowego strajku generalnego w regionie ale też też przedstawiciele śląskich organizacji regionalnych - Ruchu Autonomii Śląska i stowarzyszenia "Ślonsko Ferajno". Zarzucają rządzącym składanie obietnic bez pokrycia. "Obiecanki-cacanki a głupiemu Hanysowi radość" - skandowali. Byli też działacze ugrupowania Polska Jest Najważniejsza.


Happening "Wkurzonych" zgromadził kilkaset osób. Na ogrodzeniu oddzielającym manifestantów od terenu hali, gdzie odbywa się konwencja, powiesili kartki z napisami: ZOO, "Nie karmić zwierząt" i "Nie dokarmiać Platfusów". Przyprowadzili też dwie owce, ubrane we wdzianka z napisem "Kandydat na członka Platformy" i przywieszkami "Gość konwencji". Trawnik otaczający halę związkowcy obrzucili bananami. Orkiestra górnicza zagrała marsza żałobnego. Niektórzy manifestanci włożyli koszulki z napisem "Platformo! Jak rzyć?"
Organizatorzy happeningu podkreślają, że ich akcja ma pokojowy i prześmiewczy, choć zdecydowanie antyrządowy charakter.

Związkowcy ubolewali, że "władza chowa się za policyjnym kordonem, bo boi się śmiechu obywateli". Protestujący zarzucają rządowi łamanie zasad dialogu społecznego oraz antypracowniczą politykę. Krytykują m.in. projekt uelastycznienia kodeksu pracy, który niedawno stał się przyczyną zawieszenia przez związki ich uczestnictwa w Komisji Trójstronnej". "Dziękujemy" - skandowali związkowcy, wymieniając wcześniej niewłaściwe - ich zdaniem - działania rządu.

Szef Solidarności Piotr Duda, przemawiając na kongresie PiS powiedział, że aby wejść do miasteczka trzeba podać hasło: "Na szczaw". Odzew brzmi "Na mirabelki!".

pap/ansa

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych