Równia pochyła. "Łańcuchowe media, jak gadzinówki, straciły już zupełnie twarz. Ich dziennikarze piszą to, co im się każe"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. sxc.hu
fot. sxc.hu

POLACY NIC NIE POTRAFIĄ – pisze Czeszka. I rzeczywiście jest w tym wiele prawdy. Tyle, że nie potrafią ci, którzy nami rządzą. Jak jest – widać. A towarzystwo przekonuje, że jest inaczej. Łańcuchowe media, jak gadzinówki, straciły już zupełnie twarz. Ich dziennikarze piszą to, co im się każe. Ale już wstydzą się przychodzić na konferencje prasowe. Coś im drgnęło.

Telewizja Polska SA mówi, że coś robi. Tak mówi! Jej prezesi jeżdżą po ośrodkach regionalnych informując swoich poddanych, że teraz – „na cyfrze” – będą mieli po kilkanaście godzin na dobę, zamiast kilka obecnie. Świetnie! Tylko skąd będą na to pieniądze?

Ano marniejący od lat majątek – będący w dyspozycji centrali – ma być sprzedawany. Bo i po co pole orne, choć w środku trójmiasta, gdzie od lat rośnie trawa. Sprzedać, dać pieniądze miejscowej TVP. Po co im wielki pusty (prawie!) ośrodek przy ulicy Czyżewskiego w Oliwie i wielkie przed nim place. Zagospodarować! Czekano z tym całe lata. Co wreszcie z ruiną (dawny ośrodek TVP Gdańsk niegdyś pałacyk stylowy i ogromne studia filmowe) przy ulicy Sobótki we Wrzeszczu.

No dobrze! Trzeba pochwalić, że wreszcie coś się dzieje. Późno, bo późno, ale w końcu prezes Braun pogonił swoich leniuszków. Może to i dzieje się na pięć minut przed odlotem obecnej ekipy? Fakt faktem, że na Woronicza się ocknęli.

Otrzymaliśmy niedawno propozycję, by SDP mogło się przyjrzeć jak przebiega reforma redukcji w TVP. Wytypowaliśmy przedstawicielkę Stowarzyszenia znającą się na rzeczy, od wielu lat pracującą z dobrymi rezultatami na Woronicza. No i dostaliśmy pokrętną odpowiedź w typowo biurokratyczno prawniczym sosie. Wynika z niej, że w komisjach, których ma być aż dwadzieścia, nie może brać udziału pracownik TVP. A to niby dlaczego? Byłby przynajmniej kompetentny. Tak jak redaktorka Marzena Paczuska, którą  proponowaliśmy. Boją się redaktorki Paczuskiej? Takie dzielne chłopy co to niby są niezależne nawet od najwyższych w kraju władz.

Dwadzieścia gremiów będzie teraz weryfikować załogę. Selekcja jak na rampie. Czyżby to były niedyspozycyjne śmieci. Fakt, że przepracowali w swoich zawodach całe lata – nie ma znaczenia. Teraz pociotki władzy zapełniające liczne gabinety „Gargamela” będą wybierać - blondynki w prawo, brunetki w lewo. Zresztą trudno dociec według jakich kryteriów. Robota będzie. Precz z tą dziennikarską hołotą. Niech żyją obywatele w zarękawkach.

Dlaczego 50 tysięcy ludzi przysporzył administracji obywatel Tusk? A no właśnie po to, by upchać swoich. To samo zresztą robi PSL – czyli „posady swoim ludziom”.

Każdy to wie. Tak się dzieje w państwie od dawna. A miało być inaczej. I co? „Nico!” Bzdźiągwi się to wszystko bezowocnie. Władza trzyma się stołków oburącz i każdy miesiąc utrzymania to brzęczący sukces. Walec drogowy porusza się powoli. Ale w końcu zjadą te walce z rozkopanych dróg i ruszą wzdłuż i w szerz kraju. Kilku partaczy zwieje za granicę korzystając z podwójnych paszportów do „rajów”, gdzie lokują. Ale zostaną przywiezieni. Choćby mieli być zawinięci w dywan. Solidarność połączyła się zawodowo z „czerwonymi” związkami. Ich liderzy, niekoniecznie w garniturach od Armatniego, wyjdą we wrześniu na ulice i wraz z tysiącami swoich członków przytwierdzą się łańcuchami do krat miejskich studzienek. Szkoda, że Kukiz już im nie będzie śpiewał.

Zniszczone przez Panią Prezydent miasto, w którym rozbabrze się jeszcze wszystko co się da, a nie dokończy tego co się dotychczas rozbabrało - przykryje kupa nie wywiezionych śmieci z pod których wystawać będą jedynie odrestaurowane pomniki wdzięczności. W ciągu dnia jeździć po mieście już się nie będzie dało, za to nocą łatwo będzie można krążyć między otwartymi non stop muzeami korzystając z linii autobusowych, specjalnych, dojeżdżających do Warszawy z zajezdni w Pruszkowie, Wołominie i Grójcu. Ze stolicy je wywalono. Na terenie byłych warszawskich zajezdni prace rozpoczną deweloperzy, by wznosić domy kuszące nabywców coraz niższymi cenami.

Będzie gut!
Dużo piachu i smród!

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych