Donald Tusk zapowiedział na dzisiejsze popołudnie swój udział w posiedzeniu Komisji Trójstronnej. Chciałby na niej przedstawić związkowcom raport o stanie polskiej gospodarki. Możliwe jednak, że nie będzie komu wysłuchać przesłania premiera. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", wszystkie trzy centrale związkowe ustaliły, że opuszczą posiedzenie.
Komisja Trójstronna przestaje mieć jakikolwiek sens. Nasi związkowcy widzą, że rząd pozostaje głuchy na nasze argumenty i słucha tylko tego, co mówią pracodawcy. Po co więc tracić czas na posiedzenia
– mówi „Rz" Andrzej Radzikowski, wiceprzewodniczący OPZZ.
Premier obiecał związkowcom spotkanie podczas kwietniowego posiedzenia, na którym dyskutowano o projekcie wprowadzenia rocznego rozliczenia czasu pracy. Nie udało się wówczas zakończyć rozmów. Donald Tusk obiecał ich kontynuację w maju i wstrzymanie do tego czasu prac nas nowelizacją. Okazało się jednak, że Sejm przegłosował nowe rozwiązania.
Nie widząc sensu spotkania z premierem, związkowy przygotowują się do wrześniowej manifestacji. Liderzy „Solidarności", OPZZ i Forum Związków Zawodowych zamierzają się w tej sprawie spotkać 4 lipca, prawdopodobnie w Gdańsku.
Wstępnie manifestacja planowana jest na 8 lub 10 września. Ma potrwać kilka dni i niewykluczone, że przerodzi się w strajk generalny. Nie wiadomo jeszcze, czy będzie odbywała się tylko w Warszawie czy także w innych dużych miastach w Polsce. Planowane jest rozbicie miasteczka namiotowego przed Sejmem lub Kancelarią Premiera
- przypomina "Rz".
Związkowcy planują też gorące lato,
Dwa miesiące wakacji chcemy poświęcić na informowanie społeczeństwa o negatywnych skutkach zmian w sposobie rozliczania czasu pracy
– zapowiada Marek Lewandowski, rzecznik „Solidarności".
Przedstawiciele wszystkich organizacji związkowych wyjdą na ulice z ulotkami. W centrach miast powstaną też specjalne stoiska informacyjne, gdzie będzie można spotkać się i porozmawiać z ekspertami ds. prawa pracy. Przez całe lato z wykładami o prawach pracowniczych ma też jeździć po Polsce Piotr Duda.
OPZZ zapowiada drastyczne akcje protestacyjne, m.in. strajk głodowy.
Ludzie są zdesperowani. W Krakowie właśnie podpalił się wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Drużyn Konduktorskich RP. Dotarły do nas także informacje o planowanych głodówkach w kopalniach. Musimy włączyć się w te działania
– mówi Radzikowski.
Związkowcy podkreślają, że są już tak zdesperowani, że tym razem na pewno nie ustąpią.Jeden z członków FZZ podkreśla:
Będziemy jesienią siedzieć przed Sejmem tak długo, aż rząd wreszcie wycofa się ze zmian. Nasi członkowie wymagają od nas, żebyśmy wreszcie ten spór z rządem wygrali. Nie możemy odpuścić tak jak przy podwyższaniu wieku emerytalnego.
mall, rp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/160611-zwiazkowcy-nie-chca-juz-sluchac-obietnic-tuska-szykuja-powazny-strajk-bedziemy-jesienia-siedziec-przed-sejmem-tak-dlugo-az-rzad-wycofa-sie-ze-zmian
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.