Grecja: Nowy gabinet Samarasa zaprzysiężony

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Zreorganizowany gabinet konserwatywnego premiera Grecji Antonisa Samarasa został we wtorek zaprzysiężony. Samaras wskazał na konieczność energicznych działań w celu uzdrowienia gospodarki.

Wśród priorytetów premier wymienił uporanie się z bezrobociem, przyciągnięcie inwestycji i tworzenie miejsc pracy dla młodych ludzi, a także unikanie nowych przedsięwzięć oszczędnościowych.

Na pierwszym posiedzeniu nowego gabinetu wzywał członków rządu do szybkiego działania. Podkreślał, że "nie wolno tracić ani minuty" i że "nakazem chwili jest ratowanie kraju".

Nie mamy wyboru, musimy odnieść sukces i jesteśmy zdeterminowani

- powiedział Samaras.

W zamian za pożyczki, ratujące kraj przed bankructwem, Grecja zobowiązała się wobec międzynarodowych wierzycieli do znacznej redukcji wydatków publicznych oraz do podwyżek podatków. Rygorystyczne przedsięwzięcia oszczędnościowe zepchnęły jednak kraj w jeszcze głębszą recesję, a bezrobocie przekroczyło 27 proc.

Przeprowadzona w poniedziałek rekonstrukcja rządu była rezultatem wycofania się w ubiegłym tygodniu z trójpartyjnej koalicji umiarkowanie lewicowej partii Dimar (Demokratyczna Lewica). Decyzja była spowodowana wewnątrzpartyjnym sporem w sprawie zamknięcia publicznego radia i telewizji ERT.

Szefem MSZ i wicepremierem został przywódca współrządzących socjalistów Ewangelos Wenizelos. Jako minister finansów Wenizelos prowadził w 2011 roku negocjacje z międzynarodowymi wierzycielami Grecji.

Tekę ministra finansów zachował Jannis Sturnaras, pozostając głównym greckim negocjatorem w rozmowach z wierzycielami. Dotychczasowy szef MSZ Dimitris Awramopulos stanął na czele ministerstwa obrony.

Konserwatywny deputowany Kyriakos Mitsotakis, jeden z żarliwych zwolenników reform oszczędnościowych, został ministrem ds. reformy administracyjnej, przed którym stoi zadanie zlikwidowania 15 tys. miejsc pracy w sektorze publicznym do końca przyszłego roku.

Koalicja rządowa dysponuje obecnie w 300-osobowym parlamencie kruchą większością 153 miejsc. W głosowaniach koalicję może także wesprzeć czterech deputowanych niezależnych. Także Demokratyczna Lewica, dysponująca 14 deputowanymi, sygnalizowała, że może poprzeć niektóre reformy. Dimar była najmniejszym ugrupowaniem koalicyjnym.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych