Przyganiał kocioł garnkowi, czyli Paweł Piskorski - pomysłodawca tunelu pod Wisłostradą - o wczorajszym zalaniu: "Wyczuwam nieudolność"

Paweł Piskorski, były prezydent Warszawy, za którego kadencji został zbudowany najsłynniejszy i najbardziej pechowy tunel w Polsce, a mianowicie tunel pod Wisłostradą, krytykuje postawę obecnej prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Dla mnie w ogóle cała ta sprawa jest tajemnicą. Najbardziej irytujące jest to, że nie wiemy, co tam się dzieje. Wyczuwam nieudolność, wyczuwam, że nie wiedzą, co tam się dzieje

- mówi przewodniczący Stronnictwa Demokratycznego o sytuacji z wczoraj, kiedy to o 6 rano zamknięty przez 10 miesięcy tunel został w końcu otwarty, po czym o 15, z niewiadomych przyczyn, uległ on zalaniu i na kilka godzin został częściowo ograniczony w nim ruch.

Paweł Piskorski, podkreśla, że nadal nie wiadomo co było przyczyną wyłączenia tunelu z ruchu na mniej więcej rok. Co ciekawe, warto przypomnieć, że tunel był budowany podczas jego urzędowania w stołecznym ratuszu. Trasa pod Wisłostradą po otwarciu jeszcze przez rok była nieużywana, ze względu na niespełnianie wymogów bezpieczeństwa.

To prezydent miasta jest odpowiedzialny za to, jaką firmę wybiera. Nadzoruje też przetarg. To nie jest tak, że prezydent mówi: "Ja tylko przecinam wstęgi"

- zwracał w TVN24 uwagę Paweł Piskorski na postawę Hanny Gronkiewicz-Waltz wobec budowy II linii metra. Jednak czy nie jest to analogiczna sytuacja do zakończenia budowy tunelu w 2002 r.? W takim razie, czy prezydent Piskorski, krytykując - i słusznie - tak zdecydowanie Hannę Gronkiewicz-Waltz, poniekąd krytykuje też siebie?

Były prezydent stolicy podkreśla także, że wiceprzewodnicząca PO powinna obawiać się odwołania ze stanowiska prezydent stolicy, tymczasem w partii rządzącej nie szykują się jak na razie do wcześniejszych wyborów.

Jeśli tego samego dnia rano otwiera tunel, a później jest ulewa, która go zatyka, to Opatrzność daje sygnał przed referendum. (...) Na pewno je przegra. Jest pytanie, czy będzie kworum. Przegra w tym sensie, że będzie bardzo duża liczba ludzi, którzy będą głosować za odwołaniem

- zaznacza Piskorski, dodając jednak że w przypadku odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz, najbardziej prawdopodobna jest wizja powołania komisarza. Ujawnia także, że naturalnym kandydatem PO na ten urząd byłaby Małgorzata Kidawa-Błońska, która jednocześnie mogłaby być przygotowywana do wyborów samorządowych. Jednak Piskorski zwraca także uwagę czy osoba, która

zrezygnowała z samodzielnego myślenia na rzecz bycia przy Donaldzie Tusku,

mogłaby sprawnie i zdecydowanie pełnić urząd prezydenta stolicy.

mc,tvnwarszawa.tvn24.pl