Emisja serialu "Nasze matki, nasi ojcowie", wybory prezydenckie w Elblągu oraz spór o finansowanie partii politycznych – to najważniejsze tematy, które poruszyli dziś publicyści w Salonie dziennikarskim Floriańska 3. W dyskusji prowadzonej przez Jacka Karnowskiego udział wzięli Krzysztof Feusette z portalu wPolityce.pl, Łukasz Warzecha, publicysta Faktu, Piotr Zaremba, z tygodnika "Sieci" i portalu wPolityce.pl oraz Barbara Sułek – Kowalska z tygodnika "Idziemy".
Sprawa zasadności wyemitowania niemieckiego serialu podzieliła publicystów:
Od początku nie włączałem się do chóru, który mówił, że nie należy go puszczać. Ten film wywołał dyskusję. Wysyp ironicznych memów – nie byłby możliwy, gdyby go nie pokazano
– stwierdził Łukasz Warzecha, robiąc wszakże zastrzeżenie, że emisję serialu powinny poprzedzać komentarze historyków, którzy wskazywaliby konkretnie do jakich przekłamań dochodzi w każdym odcinku. Jako przykład wskazał emisję "Stawki większej niż życie", którą w latach 90. zaopatrzono w komentarze prof Wieczorkiewicza.
Przeciwnego zdania był Krzysztof Feusette, który emisję filmu określił jako skandal:
Jeśli wnuki Akowców maja oglądać dziś obraz swoich rodziców jako antysemitów i morderców ludzi brudnych moralnie i fizycznie – to jest to skandal! Absolutnie podpisałbym się pod wnioskiem o odwołanie Brauna
- stwierdził.
Jacek Karnowski zastanawia się, czy jeśli TVP chciała doprowadzić do debaty nad serialem to czy emisja nie powinna się odbyć na kanale TVP Historia. Sam film określił jednoznacznie:
To narodowe poniżenie. Uderzenie w kręgosłup polskiej tożsamości – w Armię Krajową
Zniuansowane stanowisko zaprezentował Piotr Zaremba:
Nie używałbym słowa poniżenie. Ale ten film jest groźny. Przedstawia bowiem bardzo spójna wersję historii. I stosuje szantaż emocjonalny: jeśli polubiłeś bohaterów, przyjmij taką wersję historii.
Zaremba bronił jednak samego faktu wyemitowania obrazu, dowodząc że bez jego znajomości Polacy nie mieliby dostatecznych argumentów w dyskusji z Niemcami, czy widzami z innych krajów.
Co do jednego zgromadzeni w studiu publicyści byli zgodni: Polska nie ma własnej, spójnej, polityki historycznej i nie potrafi zrównoważyć coraz skuteczniejszej propagandy niemieckiej żadnymi własnymi produkcjami. Bo jak podkreślił Zaremba – żadne filmy dokumentalne nie mają szans w rywalizacji z komercyjnym serialem.
Barbara Sułek Kowalska zwróciła uwagę, że polskiej porażce w batalii o historię sprzyja eliminowanie jej z programów nauczania w szkołach:
Jeśli rodzice nie będą wymuszać nauki historii, to daleko nie zajedziemy!
- stwierdziła.
Drugą część programu poświęcono niedzielnym wyborom w Elblągu, gdzie mieszkańcy miasta skutecznie odwołali w referendum urzędującego z nadania PO Grzegorza Nowaczyka. Na skomplikowaną sytuację przedwyborczą w tym mieście, gdzie wprawdzie w sondażach prowadzi wprawdzie kandydat PiS, ale z poparciem nie gwarantującym mu wyboru w pierwszej turze – zwrócił uwagę Piotr Zaremba.
PiS ma dobry okres, ale często wytwarza się koalicja przeciwko niemu. Tak może być i w Elblągu
– powiedział. A komentując piątkowe wystąpienie premiera w tym mieście dodał:
Wejście Tuska w ostatniej chwili pokazuje, że politycy PO ma poczucie trudnej sytuacji i nie bardzo wiedzą jak się zachować
Łukasz Warzecha zauważył, że nadszedł moment, gdy Donald Tusk zaczyna być dla swojej partii bardziej obciążeniem niż atutem. I to może być początkiem końca jego przywództwa. Podkreślił też wyjątkowo mało komfortową sytuację PO w Elblągu:
Gdyby PO przegrała byłaby to poważna porażka, jeśli wygrają nie będzie to wielki sukces.
Zastanawiając się nad scenariuszami, po które może sięgnąć partia Tuska, by odwrócić spadające notowania w sondażach Piotr Zaremba przypomniał o zapowiedzianej na lipiec rekonstrukcji rządu:
Wiemy, że będzie jakiś rodzaj rekonstrukcji w lipcu – ale jedyne nowe nazwisko, które pada w tym kontekście to Jacek Protasiewicz
- powiedział.
Spodziewane dymisje Joanny Muchy i Krystyny Szumilas publicyści ocenili jako spóźnione.
Związaną z ratowaniem wizerunku Platformy dyskusję nad sposobem finansowania partii oceniono raczej jako próbę odwrócenia uwagi od innych problemów.
My jako obywatele nie życzymy sobie przez ludzi, którzy nie umieją się ubrać, ale powinien o to zadbać fundusz fundusz reprezentacyjny Kancelarii Premiera
– mówiła Barbara Sułek-Kowalska.
To nie jest temat zastępczy. System finansowania zablokował scenę polityczna. Ja bym się nie pozbywał subwencji ale trzeba by istniejący system zreformować.Kluczowa powinna być przejrzystość
– podkreślił Łukasz Warzecha.
not. ansa
CAŁEJ AUDYCJI MOŻNA WYSŁUCHAĆ: TUTAJ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/160321-jacek-karnowski-w-salonie-dziennikarskim-serial-zdf-to-nasze-narodowe-ponizenie-uderzenie-w-kregoslup-polskiej-tozsamosci-w-armie-krajowa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.