W interesie kluczowych grup interesu, w tym środowisk, które obecnie kontrolują polskie państwo, jest karmienie obywateli papką. A jeśli nie udaje się nas, obywateli, karmić papką medialną, to [kolejnym wyborem tych środowisk] jest tworzenie szumu informacyjnego. Żebyśmy w tym szumie nie potrafili oddzielić ziarna od plew.
Media, które sprzyjają najsilniejszym grupom interesu, są w pewnej pułapce. Ta pułapka wiąże się z mechanizmami rynkowymi. Te media są rozliczane przez swoich właścicieli z wyników rynkowych, i muszą się sprzedawać. I to, co przez lata było tak bardzo niekorzystne i niebezpieczne dla Polski, ma pewien plus. (...) Dlaczego? Otóż: właściciele domagają się od dziennikarzy wysokiego udziału w rynku, a ten udział jest możliwy tylko poprzez uzyskanie kontaktu z mentalnością społeczną. Gdy nastroje społeczne się zmieniły, odeszły od Platformy w stronę bardziej realistycznego spojrzenia na kondycję Polski, to media też muszą się przesuwać, gdyż inaczej ludzie tych mediów nie wybiorą. Gdyby "Fakty" albo "Wiadomości" pokazywały materiały takie jak 2 lata temu, to oglądalność serwisu informacyjnego Telewizji Trwam o 20-ej byłaby jeszcze wyższa. Dlatego te media muszą odsłaniać fragmenty rzeczywistości.
Odsłaniając fragmenty rzeczywistości ukazują całą nędzę rządów Platformy i PSL-u, i chcąc nie chcąc wzmacniają notowania PiS-u. Chwytają się za głowę, i nie wiedzą, co robić. Myślą jak utrzymać zainteresowanie ludzi, ale zarazem zablokować wiarę Polaków, że jesteśmy naprawdę w stanie swoje sprawy wziąć we własne ręce i uporządkować poprzez rozsądne decyzje.
W związku z tym te media będą prawdopodobnie grały na naszych kompleksach, zwłaszcza na kompleksie postkolonialnym. Na przekonaniu, że my sami nie umiemy porządku zrobić. Że najlepiej będzie, jak te nasze koleje zakupi może Deutsche Bahn, niech LOT kupi ktoś z zagranicy.... Ten efekt mentalności żebraczej, który Platforma wykorzystuje w swoich przekazach, gdy mówi o tych 300-400 miliardach zdobytych z Unii, będzie wzmacniany. Wzmacniany będzie brak przekonania, że sami potrafimy się zreorganizować, że potrafimy dźwignąć się jako społeczeństwo, jako naród, do góry. Wzmacniane będzie przekonanie, że trzeba pozwolić wielkim korporacjom, może biurokracji unijnej, a może "wspaniałemu" kapitałowi Rosji zainwestować i postawić polską gospodarkę, Polskę, na nogi.
Socjolog, prof. Andrzej Zybertowicz, w Radiu Maryja, "Aktualności Dnia", 18 czerwca 2013 r.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/160081-prof-andrzej-zybertowicz-media-wspierajace-wladze-sa-w-pulapce-dlatego-musza-odslaniac-fragmenty-rzeczywistosci