Nie zdziwił mnie program TVN24 o generale Kiszczaku. Powiem więcej- ani mnie nie rozgrzał, ani nie wyziębił. Null. Zero. Przyzwyczaiłem się, że pokazywanie (a czasem nawet gloryfikowanie) czerwonych okupantów jest nieodłącznym elementem III RP. Czy to oznacza, że należy machnąć ręką na takie traktowanie komunistów, którzy zniewalali nasz naród przez pół wieku?
Dlaczego skazanie chorego zbrodniarza, przyniesionego na noszach było możliwe przez niemiecki sąd, a skazanie chorego Kiszczaka nie?
-pyta Sławomir Sieradzki na naszym portalu. Publicysta odpowiada:
Odpowiedź jest banalnie prosta. Niemieckie sąd zdenazyfikowano, a polskich nie zdekomunizowano. W polskich sądach panuje duch totalitaryzmu. Jest on w głowach nawet młodszej kadry sędziowskiej, której nie miał kto nauczyć, że totalitaryzm komunistyczny i jego funkcjonariusze zasługują w takim stopniu na sprawiedliwe osądzenie jak totalitaryzm nazistowski i jego funkcjonariusze.
Czy jednak chodzi tylko o sędziów czy może o całą konstrukcję III RP? Czy słowa Kiszczaka mogą jeszcze szokować, skoro prezydent Polski przyjmuje na salonach generała Wojciecha Jaruzelskiego? Czy słowa generała mogą szokować skoro do telewizji zaprasza się polityków szczycących się współpracą z Jerzym Urbanem? Czy słowa Kiszczaka mogą szokować w kraju, którego Sejm nie chce upamiętnić ofiary komunistycznego reżimu? Czy słowa generała mogą szokować w państwie, które zostało zbudowane na słowach byłego opozycjonisty: „odpieprzcie się od generała”? Czy słowa Kiszczaka mogą…a zresztą, ta wyliczanka mogłaby trwać jeszcze bardzo długo. Wczorajszy program w TVN24 jest tylko i wyłącznie skutkiem tego na jakich zgniłych fundamentach zbudowano III RP. Czy jest się czym więc oburzać? Czy stan tego sypiącego się państwa nie nakazuje nam skierować naszych siły na pola średnio już dostępne dla wrzeszczącego, czerwonego staruszka?
Nie. Masowe uniewinnianie komuchów przez polskie sądy odbija się na formacji młodych ludzi. Przez wyroki sądów czy pochylanie się w mediach nad losem czerwonych, w umysłach młodych ludzi koduje się myśl, że komunizm nie był niczym złym i należy go traktować jak filmy Barei czyli polski śmieszno-straszny absurd. Dziś największym zagrożeniem dla Europy są ruchy które za pomocą młodzieżowego populizmu oswajają niedojrzałe umysły z mitologiczną twarzą bolszewizmu. Jednak nie można zapominać, że typowe tylko dla postkolonialnych krajów mizdrzenie się do byłych oprawców w nie mniejszy sposób dokonuje totalnej destrukcji moralności ludzi będących przyszłością narodu. To dwie strony tego samego medalu. I nawet jeżeli za późno jest na ostateczne prawne rozprawienie się z komunistami, którzy dziś mają czelność narzekać na sądy III RP i swój „postrzępiony” wizerunek, to nigdy nie jest dość głośnego mówienia o ich przewinieniach.
Niestety niemal ćwierć wieku po upadku PRL zostaje nam jedynie antykomunistyczna narracja. Jej nie możemy odpuścić. Nawet jeżeli ciepłe pokazywanie w telewizji komunistycznych namiestników Moskwy znieczuliło nas. Walka o mózgi młodych ludzi wciąż trwa.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/160002-kiszczak-w-tv-i-che-na-t-shircie-to-dwie-strony-tego-samego-medalu-tak-wyglada-degenerowanie-moralne-mlodziezy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.