W radiowej Jedynce gościem z Sejmu był regionalny małopolski baron Platformy Obywatelskiej Ireneusz Raś. Rozpoczął deklaracją, że uważa się za dobrego kolegę licytowanego polityka i chętnie mu pomoże. Choć stwierdził, że zorganizowanie pomocy finansowej będzie trudne, bo trzeba by pomoc zalegalizować, a Rokita musiałby zapłacić podatek. Po tym w sumie miłym wstępie przystąpił... do ataku.
Komentując opinię Jana Rokity iż "ktoś przekręcił wajchę" i wyrzucenie go z PO, rzekomo za niepłacenie składek oraz rozpoczęcie licytacji komorniczej nie przypadkowo zbiegło się w czasie, Raś stwierdził:
Tu akurat polityki na miejscu Jana Rokity bym nie robił. On mówi, że jest ofiarą jeszcze poprzedniego systemu bo prokurator ma te papiery, które kojarzą się z tamtym czasem, ale proszę pamiętać, że ja jestem młodym politykiem. I nie byłem sygnatariuszem grubej kreski. Jan Rokita wówczas był jednym z polityków, którzy to zrobili. Też bym chciał żeby było inaczej.
Ciekawy moment na takie wypomnienie, prawda? No, ale "dobrzy koledzy" tak mają. Choć znając obecną odwagę Ireneusza Rasia można pytać czy gdyby to on sygnował grubą kreskę, komuniści nie dostaliby jeszcze więcej?
Ale Raś znalazł więcej winnych. Odnosząc się do słów Jarosława Gowina, że Jan Rokita został usunięty z PO w bardzo złym stylu, odpowiedział:
Jarosław Gowin nie zna statutu Platformy Obywatelskiej. I gdyby był tak dobrym kolegą jak ja porozmawiałby z Janem Rokitą na ten temat i prosił go żeby te symboliczne pieniądze wpłacił. W ramach tej analizy aktywności i korekty ponad 2000 osób zostało wykreślonych, po dotarciu do każdego, także z Janem Rokitą rozmawiałem na ten temat.
Poseł Raś uważa także, że za kłopoty prawne Rokity współodpowiada właśnie Gowin:
Jeżeli Gowin ma wątpliwości co do tego wyroku to jako minister sprawiedliwości mógł zrobić coś żeby do tego typu zdarzeń nie dochodziło. Ja nie znam tej sprawy, nie chcę się wypowiadać dlaczego sąd uznał winę Jana Rokity, ten proces pewnie trwał długo skoro komornik już puka... Kiedy ten wyrok sądu zapadł? Nie wczoraj i nie dzisiaj. Jarosław Gowin tymi słowami próbuje zagłuszyć swoje sumienie.
Słowem - prawdziwy dobry kolega, wręcz przyjaciel, z tego posła Rasia. Wspaniałe jest to młode pokolenie aktywistów Platformy, naprawdę wspaniałe.
gim, źródło: Polskie Radio
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/159676-boze-chron-nas-od-takich-przyjaciol-ireneusz-ras-w-trudnym-dla-rokity-momencie-atakuje-jego-i-gowina-ktory-ponoc-probuje-zagluszyc-swoje-sumienie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.