Prof. Marcin Król ubolewa: "Gorsi są profesorowie na uczelniach wyższych, gorsi politycy, gorsi pisarze i malarze, gorsze obyczaje"

Kąpiel błotna

Tabloidy i ich odbiorcy napędzają się wzajemnie tym, że jedna strona ma o drugiej jak najgorsze zdanie, ale rozstać się nie potrafią.

Tabloidyzacja pism poważnych (dla mnie przykładem tej tendencji jest tygodnik „Wprost” za najnowszego redaktora naczelnego) jest zjawiskiem przygnębiającym, bo świadczy o tym, że wszystko wokół nas jest coraz gorszej jakości. Gorsi są profesorowie na uczelniach wyższych, gorsi politycy, gorsi pisarze i malarze, gorsze obyczaje. Tylko cywilizacja techniczna jest lepsza.

(…)

Zalew mizerii jest coraz bardziej intensywny. I przygnębia nie fakt jej istnienia, lecz coraz silniejsze – w Polsce w szczególności – zaplecze wspominanej podłości. Wiele się pisze na temat mowy nienawiści i próbujemy, chociaż nie zawsze skutecznie, z nią walczyć. Natomiast niewiele się pisze na temat mowy podłości, co sprawia, że nie bardzo wiemy, jak się w takich przypadkach zachować. Bo przecież – mówią mi – i w zegarkach Nowaka, i w kontaktach Fibaka jest ziarno brzydkiej prawdy. I co z tego? – odpowiadam – czy każde ziarno daje owoce?

(…)

Pisuję różne teksty od czterech dekad. Przez wszystkie te lata miałem dobre kontakty z szefami pism, w których publikowałem, a i sam byłem naczelnym. Naczelny ma święte prawo prowadzić własną linię pisma, ale ma też święty obowiązek dbać o swoich autorów, czyli na przykład odpowiadać na ich telefony czy maile, nie obrażać ich podejrzeniem, że nie potrafią napisać tekstu na zamierzony temat, czy wreszcie zachowywać formy stosunków międzyludzkich takie, jakie obowiązują wszystkich w miarę dobrze wychowanych ludzi.

Ponieważ nowy naczelny „Wprost” wszystkie te reguły nieustannie naruszał, a z tygodnika opinii uczynił tabloid, więc razem z Tomaszem Jastrunem uznaliśmy, że wystarczy…

Prof. Marcin Króla w tygodniku "Polityka", 12 czerwca 2013 r.

 

Niestety, musimy zgodzić się z prof. Królem, że wiele dziedzin w Polsce zmierza w złym, a nawet bardzo złym kierunku. Dochowaliśmy się nawet unikalnego gatunku naukowców, którzy wzywają do łamania prawa w walce z opozycją... Rzeczywiście, smutne.

CZYTAJ TAKŻE: Wot demokraci z III RP! Profesor (sic!) Król nawołuje władzę by dała odpór opozycji "nawet jeśli nie będzie to zgodne z prawem"