Kierowco trzymaj się za kieszeń. Choć niewiele ci to pomoże. Będą podwyżki opłat za parkowanie. Rząd i samorządy już o to zadbają!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.sxc.hu
fot.sxc.hu


Rząd szykuje rewolucję dla kierowców. Samorządy będą mogły dowolnie ustalać stawki za parkowanie. Może się okazać, że płatny będzie postój nawet w nocy i w święta - ostrzega "Rzeczpospolita".


Jak przypomina dziennik -dziś w strefie płatnego parkowania kilka milionów Polaków wrzuca do parkomatu najczęściej 3 zł za pierwszą godzinę i kilkadziesiąt groszy więcej za kolejne. Tak jest od poniedziałku do piątku w godz. 8 – 18. Ale to się zmieni.


Rząd przyjął już założenia do zmian w ustawie o drogach publicznych. Nie będzie gwarantowanych maksymalnych stawek za parkowanie, znikną też z ustawy dni  pobierania opłaty.
Samorządy, określając stawki, będą się kierowały: liczbą mieszkańców, samochodów, deficytem miejsc  postojowych oraz kosztami wydzielenia i utrzymania miejsc parkingowych.

- informuje gazeta i wyjaśnia, że może to oznaczać wzrost cen za każdą godzinę parkowania i płatne parkowanie w sobotę i niedzielę, a nawet w nocy.


– Nie mam wątpliwości, że konsekwencją zmian będą podwyżki, i to przez nikogo nie kontrolowane

– twierdzi w rozmowie z "Rz"  Andrzej Łukasik, prezes Polskiego Towarzystwa Kierowców.

Taki projekt to zielone światło dla samorządów, które już nieraz pokazały, że kierowcy są doskonałym i pewnym źródłem ich utrzymania

- dodaje. 
W podobnym tonie wypowiada się  Paweł Dobrowolski, prezes Forum Obywatelskiego Rozwoju.

– To kolejny skok na kasę obywateli

– twierdzi. I wyjaśnia, że gdyby rząd ustalił nową wyższą stawkę opłaty i jakiś mechanizm jej podnoszenia, to nie widziałby problemu.

Natomiast przedstawiciele samorządów nie kryją zadowolenia. 
Marek Wójcik, ekspert Związku Powiatów Polskich mówi, że  cieszy go każdą formą uelastycznienia gospodarki samorządowej. Przekonuje, że podnoszenie opłat to niepopularne decyzje, a przecież każdy z samorządowców musi się liczyć z wyborcami.  Mimo to nie wyklucza jednak wprowadzenia i opłat za parkowanie np. w sobotę.

Z kolei Bartosz Milczarczyk, rzecznik stołecznego ratusza, wskazuje, że w Warszawie opłaty za parkowanie są atrakcyjne w zestawieniu z ceną autobusowego biletu.

Żeby zachęcić warszawiaków do komunikacji zbiorowej, cena parkowania powinna być wyższa

– przyznaje. Podobnie jest w innych większych miastach.

To ciekawa filozofia: najpierw wyśrubować ceny komunikacji miejskiej do nieprzyzwoitego poziomu, a potem narzekać, że opłaty w parkometrach są zbyt niskie! W ten sposób można łupić wszystkich mieszkańców miast. I tych zmotoryzowanych i tych, którzy własnych czterech kółek nie mają. Jednym słowem Polaku płacz i płać!

ansa/ Rzeczpospolita

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych