Prezesie, otwórz krytyczne okienko. Wpuść trochę świeżego „luftu”. Daj się skrytykować

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Prawdziwa cnota… wiadomo. Ale o jakim tu mówić dziewictwie, gdy wszystko przerąbane. A najbardziej mają to twórcy.

Zawrzało, gdy padła propozycja, by ich sprywatyzować. Napisaliśmy w obronie kolegów do Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy, a oni natychmiast zapytali prezesa TVP – co Pan robi? Prezes odpowiedział, że wszystko z powodu braku pieniędzy, ale pod kontrolą, że to tylko jeden z 28 związków protestuje a my – SDP - ten protest bezkrytycznie powielamy.

To nie tak. „Wizja”, która walczy z pomysłem samolikwidacji firmy to teraz na Woronicza jedyny prawdziwy związek pracowniczy. Reszta to po prostu mini - tworki, założone by chronić przed zwolnieniem liderów, a tolerowane są, by właśnie nie było w TVP związku silnego. O „Solidarności” mówić nawet nie wypada, bo to przechowalnia ugrzecznionych działaczy, którzy nadal nie wiedzą jak się zachować, piastują, werbalnie protestują, co od lat nie przynosi rezultatów w żadnej sprawie – ekonomicznej, organizacyjnej ani programowej. Telewizja jest rządzona ręcznie łapą spoza Woronicza. I oczywiście nie chodzi o marginalia ale o sprawy zasadnicze – wybór tego, co pokazuje, jednostronność ocen i manipulacje.

Ci sami reporterzy, publicyści, operatorzy i montażyści robiliby program uczciwy i prawdziwy, gdyby im pozwolono. Ale by tak było, trzeba pogonić kacyków – pośredników, którzy uprzedzają dyspozycje „góry”, a szantażem pozbawienia pracy trzymają krótko „dół roboczy”.

Z tego gordyjskiego węzła trudno się wyplątać. Plecie się więc na wizji byle co. Zamiast dbać o treść, ładuje się pieniądze w formę, zabiega o gusty już nie z parteru a z sutereny. Łatwo jest, bo i komercja dopasowuje się do publicznej. Urban i Wałęsa mają prime time, Czajkowska i Olejnik – szmal, a ludzie mogą iść na spacer, jak to kiedyś już bywało.

Prezes rodzimy pisze międzynarodowemu, że zaprasza do dyskusji nad poprawą. Może by więc otworzył jedno okienko na prawdziwie ważne wypowiedzi krytyczne o programie. A w dobrym czasie – taki kwadrans prawdy w oczy np. w piątek lub w sobotę o 20-tej. Tylko nie on, nie spośród „swoich” powinno się wybrać autora. Ponieważ zwrócił się Prezes TVP również do nas (do SDP) prosząc o „wyraźne poparcie” ze strony obecnego kierownictwa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich” w sprawie „samej możliwości funkcjonowania" - chętnie pomożemy. Właśnie pokazując palcem (jak najbardziej umytym), co robione jest źle, co paskudnie lub głupio (czasem wszystko naraz).

„Kwadrans prawdy w oczy” to niewielkie obciążenie. Ludzie poznaliby tych, którzy za program naprawdę odpowiadają. Samorodnych cenzorów. Niech spojrzą w oczy tym, którzy ciągle jeszcze płacą choć mieszek coraz bardziej pustawy, a cierpliwość nadwyrężona. Zabawne, że dziś bezceremonialnie okłada się rząd, premiera i Prezydenta – święte krowy z Woronicza ryczą bezkarnie. Niech staną przed własną kamerą – niech się wytłumaczą, dlaczego nie podejmują najważniejszych tematów. A wiadomo, które to są. Wszyscy wiemy. Czekamy ciągle. To żadna łaska, by odpowiadać na pytania, które zadają ludzie. To obowiązek. Leci to wszystko już przez anteny niszowe. Pora by ukazało się w nurcie głównym. Nie dla 10 tysięcy osób, ale dla 10 milionów. Cykliczni nominaci dostają media w leasing i jeszcze nic za to nie płacą, a nawet to im się płaci. Nie potrafisz, boisz się – nie pchaj się na afisz. Już są tabuny przygotowanych, wykształconych, patriotycznych, a nawet ślicznych. Byleby selekcja nie przebiegała tak jak u Szaranowicza – dostanie robotę jeśli głupszy i nie wizyjny, bo mógłby zagrozić pozycji szefa. To filozofia szczególnie szkodliwa dla programu, a i dla kierownictwa – bo przecież i tak to właśnie ci „na dole” pracują na rzecz „góry”.

Nie trzeba naczelnego kochać – wystarczy dobrze pracować. A on właśnie z tego powinien najbardziej się cieszyć.

Otwórz okienko Prezesie, wpuść trochę świeżego „luftu”. Daj się skrytykować. Siebie i swoich. Cnoty to wy już dawno nie macie.

Reforma, o której mowa wlec się będzie miesiącami. Warto zacząć od poprawy programu. Żadne cuda. Po prostu niech dziennikarze przestaną być pociągani za sznurki, bo to dobre w teatrze marionetek a nie w przegniłym korupcją państwie, ze ślepą Temidą i służbami pochowanymi w skorupach. Już czas. Już czas - jak mówią nasi komercyjni górale. Jeszcze macie panoczku władzę. To i róbcie coś wreszcie, do cholery!

 

Felieton ukazał się na stronie SDP.PL.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych