Gadowski na Stefczyk.info: O ile do TVN pretensje można mieć jedynie o źródła kapitału, o tyle sprawa TVP jest poważniejsza

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Rys, Andrzej Krauze
Rys, Andrzej Krauze

W swoim najnowszym felietonie na portalu Stefczyk.info Witold Gadowski opisuje przykład programu Tomasza Sekielskiego, który zrezygnował - po wstępnym zainteresowaniu - z tematu dotyczącego śmierci Marka Karpa. Gadowski uzasadnia to w następujący sposób:

Skoro tefauenowska szkoła „dziennikarstwa” zapełniła polską rzeczywistość kreaturami, które dla kariery sprzedadzą własnego ojca i matkę, to ja wyraźnie się od tego odcinam – ja jestem dziennikarzem i nie zamierzam wstydzić się swojej profesji

- pisze publicysta tygodnika " Sieci".

I podaje wcześniej wspomniany przykład Tomasza Sekielskiego:

Przyszło mu raz do głowy, aby zrobić materiał na temat tajemniczej śmierci szefa i założyciela Ośrodka Studiów Wschodnich – Marka Karpa. Wysłał nawet terminującą u niego (takie nadejszły czasy) młodą dziennikarkę do przyjaciół Karpa. Nagrała kilka obszernych wywiadów i miała skontaktować się z najbliższymi współpracownikami pana Marka – Markiem Cichockim i Bartłomiejem Sienkiewiczem, byłym i obecnym ministrem spraw wewnętrznych

- opisuje Gadowski.

Historia nie zakończyła się jednak zrealizowanym programem. Dlaczego?

Młoda dziennikarka przywiozła swój materiał do szefa – Tomasza Skielskiego – i… okazało się, że nie ma tematu. Sekielski nagle utracił zainteresowanie okolicznościami śmierci byłego szefa OSW. (...) Oficjalnie stwierdził ponoć, że nic nowego w tej sprawie się nie dowiedział.  Czyli ewentualne  zmuszenie do spowiedzi Sienkiewicza i Cichockiego nie jest żadnym tematem, a Krzysztof Kozłowski niedwuznacznie sugerujący drugie dno samochodowego wypadku pana Karpa, to właściwie nudy na pudy

- stwierdza Gadowski.

I puentuje, porównując obie stacje, w których pracował wspomniany dziennikarz:

O ile jednak TVN jest telewizją prywatną (otoczenia Jerzego Urbana) i pretensje można mieć jedynie o źródła kapitału i podszywanie się tej stacji pod dziennikarstwo, to już w przypadku TVP sprawa staje się poważniejsza. Tu żaden nieudany prezes Braun nie jest właścicielem (obecnie co najwyżej okupantem), to dobro wspólne

- zakończył.

Całość felietonu do przeczytania na portalu Stefczyk.info.

lw

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych