Pani prezydent ogłosiła warszawiakom, że padł system odbioru śmieci według nowej ustawy. Zdymisjonowała wiceprezydenta Kochaniaka odpowiedzialnego za ustawę śmieciową i ku zdumieniu warszawiaków ogłosiła, że do końca 2013 roku pozostają stare zasady odbierania śmieci przez firmy dotychczas działające.
A przypomnijmy, że wcześniej kazano warszawiakom rozwiązać umowy o wywóz śmieci z małymi, bardzo dobrze i sprawnie funkcjonującymi firmami. Czyli pani prezydent powiedziała de facto, że śmieci odbierać będą te same firmy, ale pieniądze po nowych, wyższych stawkach, będą trafiały do ratusza. Ratusz miałby więc brać pieniądze za coś, czego nie robi, a później dzielić się z tymi firmami, które pracowały do tej pory, ale już większymi pieniędzmi.
To jest kompromitacja nie tylko prezydent Warszawy, ale całej ustawy o śmieciach, autorstwa PO. Wiele osób rozwiązało już umowy z małymi firmami, wielu zrobiło to pod presją propagowanych w internecie gigantycznych kar dla mieszkańców stolicy. Widać, że ta władza jest absolutnie nieprzygotowana do takich, nawet z pozoru prostych operacji, jak odbiór śmieci. A wszystko było dobrze zorganizowane, firmy dostarczały worki, ludzie w dużej mierze segregowali odpady. Świadomość wzrasta. I w tej chwili okazuje się, że nic nie jest gotowe.
Ostrzegaliśmy już, że Warszawa może stać się drugim Neapolem. Dopiero teraz włodarze miasta zorientowali się, że te przetargi trzeba unieważnić.
Znaleźliśmy się w lesie. Oby tylko śmieci nie znalazły się w lesie.
To kolejny dowód na to, że pani Gronkiewicz - Waltz nie ma pojęcia o gospodarce rynkowej i że idea odwołania jej jest jak najbardziej słuszna. Taka osoba nie powinna być prezydentem dużego miasta, wydaje się, że warszawiacy nieświadomie wybrali ją w ostatnich wyborach. Tutaj czara goryczy chyba się przelała.
Jest jeszcze pytanie o zgodność z prawem tej sytuacji, w której miasto miałoby pobierać pieniądze za czynności wykonywane przez prywatne firmy. Ustawa wprowadza de facto ukryty podatek śmieciowy, w wysokości - co udowodniła dziś pani prezydent - wziętej z księżyca.
Najpierw ustalono, ile będziemy płacić, a dopiero potem ogłoszono przetargi, które okazały się nieważne.
Absolutna kompromitacja, horror, wprowadzanie ludzi w błąd, narażenie ich na olbrzymie koszty i stratę czasu. Warszawiacy zostali zmuszeni do wypełniania dwustronicowych deklaracji oraz kilkustronicowych załączników. Teraz okazuje się, że do końca roku wszystko będzie po staremu.
To jest właśnie pokaz profesjonalizmu wiceprzewodniczącej Platformy Obywatelskiej.
CZYTAJ TAKŻE: Odpadł za odpady: zastępca Gronkiewicz-Waltz odwołany po skandalu z przetargiem na wywóz śmieci. Pani prezydent czysta...
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/159087-kompromitacji-hanny-gronkiewicz-waltz-ciag-dalszy-znalezlismy-sie-w-lesie-oby-tylko-smieci-nie-znalazly-sie-w-lesie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.