Ulewne deszcze nawiedziły w niedzielę wiele regionów Austrii, powodując wezbrania rzek i śmierć co najmniej jednej osoby - poinformowały miejscowe służby ratunkowe.
62-letni rolnik zginął pod liczącym 150 metrów długości osuwiskiem rozmokłej ziemi w mieście Sankt Johann im Pongau w kraju związkowym Salzburg.
W należącej do tego samego kraju związkowego miejscowości Taxenbach w powiecie Zell am See (inaczej region Pinzgau) trwają poszukiwania dwóch osób, które znajdowały się w zagarniętych przez osuwisko ciągniku oraz samochodzie osobowym.
W Wiedniu podjęto środki zaradcze na wypadek wystąpienia Dunaju z brzegów licząc się z tym, że przepływ wody w rzece może dorównać temu, jaki odnotowano podczas ostatniej dużej powodzi w sierpniu 2002 roku. Dzięki dobremu systemowi ochrony przeciwpowodziowej stolica Austrii doznała wówczas tylko niewielkich szkód.
Kanclerz Angela Merkel odwiedziła we wtorek tereny na południu i wschodzie Niemiec, które szczególnie ucierpiały w wyniku powodzi; obiecała poszkodowanym pomoc finansową. W Bawarii sytuacja ustabilizowała się, w Saksonii i Turyngii powódź jest nadal groźna.
Widać wyraźnie, że jest to coś więcej niż powódź stulecia, to wręcz koszmarne wydarzenie
- powiedziała Merkel po spotkaniu z władzami i mieszkańcami Pasawy nad Dunajem we wschodniej Bawarii.
Chcemy pomóc, oferując natychmiastowe wsparcie bez biurokratycznych przeszkód
- zapowiedziała szefowa rządu, przypominając, że już w poniedziałek jej gabinet wyasygnował 100 mln euro na pomoc dla powodzian. Władze Bawarii chcą przeznaczyć na pomoc dla poszkodowanych 150 mln euro.
Pasawa jest jednym z miast, które najbardziej ucierpiały w wyniku powodzi. Barokowe Stare Miasto znalazło się całkowicie pod wodą, w mieście nie ma prądu i nie działają telefony. Wstrzymano dostawy wody pitnej. Część mieszkańców ewakuowano, do innych można dotrzeć tylko łodziami. Fala powodziowa na Dunaju osiągnęła w poniedziałek wieczorem wysokość 12,89 metrów - najwyższy stan od ponad 500 lat. Obecnie woda zaczęła powoli opadać, do końca dnia ma spaść do poziomu 10 metrów.
Podczas gdy w Bawarii sytuacja powodziowa uległa nieznacznej poprawie, poziom rzek w Saksonii, Saksonii-Anhalcie i Turyngii nadal wzrasta, grożąc zalaniem kolejnych obszarów.
Mieszkańcy Halle nad Soławą obawiają się powodzi najgorszej od 70 lat. W zagrożonych dzielnicach rozpoczęto ewakuację. Władze Magdeburga ogłosiły stan klęski żywiołowej. W Dreźnie nad Łabą zamknięto jeden z mostów. Władze stolicy Saksonii uspokajają, że sytuacja z 2002 roku, gdy żywioł zniszczył znaczną część zabytkowego Starego Miasta, tym razem nie powtórzy się. W Pirnie i Miśni woda wdarła się do śródmieścia, przelewając się przez mierzące siedem metrów wysokości zapory.
Niemiecki Instytut Meteorologiczny zapowiedział, że utrzymujące się od tygodnia intensywne opady deszczu, które wywołały powódź, w najbliższych dniach ustaną.
Zagrożenie powodziowe w stolicy Czech Pradze zaczęło się zmniejszać we wtorek rano, gdy minęła ją kulminacyjna fala wezbrania Wełtawy, ale trwa ewakuacja zagrożonych okolic ujścia Wełtawy do Łaby, gdzie fala ta ma dotrzeć wieczorem.
W chwili kulminacji o godzinie 6 rano Wełtawą przepływało przez Pragę 3210 metrów sześciennych wody na sekundę, podczas gdy w trakcie katastrofalnej powodzi w 2002 roku było to 5 tys. metrów sześciennych.
PAP/Wuj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/158991-w-austrii-nie-zyje-jedna-osoba-wielka-woda-zalewa-europe-zobacz-dramatyczne-zdjecia-z-niemiec-austrii-i-czech
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.