Czeski rząd ogłosił stan klęski żywiołowej. Trwa ewakuacja Pragi. Z powodzią walczy 300 żołnierzy

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Czeski rząd na swym nadzwyczajnym posiedzeniu w niedzielę ogłosił stan klęski żywiołowej na niemal całym terytorium państwa i skierował 300 żołnierzy do ochrony Pragi przed powodzią - poinformował w telewizyjnym wystąpieniu premier Petr Neczas.

Dalszych 2 tys. żołnierzy ma uczestniczyć w usuwaniu skutków powodzi. Rząd przekaże też miastom i gminom łącznie 300 mln koron (50 mln złotych) w ramach doraźnej pomocy dla powodzian. Stan klęski obowiązuje na całym terytorium kraju z wyjątkiem kraju (województwa) pardubickiego. Dotychczas śmierć poniosły dwie osoby.

Minister środowiska Tomasz Chalupa poinformował, że w nocy z niedzieli na poniedziałek opady nie będą już tak intensywne, ale w poniedziałek rano w dwóch krajach (województwach), libereckim i usteckim, ponownie się nasilą. Kulminacja fali powodziowej oczekiwana jest w poniedziałek wieczorem.

Pierwszymi śmiertelnymi ofiarami powodzi są kobieta i mężczyzna, którzy zginęli w miejscowości Trzebienice pod Pragą w zawalonym wskutek podtopienia gruntu przez Wełtawę domku wypoczynkowym.

Nadal prowadzone są poszukiwania trzech wodniaków: dwaj z nich zaginęli w sobotę w trakcie raftingu na rzece Berounce, a jeden jeszcze w piątek na wpadającej do Berounki rzece Uslava; Berounka jest dopływem Wełtawy. Poziom Berounki przekroczył o 4 metry stan alarmowy.

W ciągu ubiegłej doby w Karkonoszach, Górach Izerskich i na Szumawie spadło do 75 milimetrów deszczu, natomiast na niżej położonych terenach czeskiego dorzecza Łaby od 20 do 50 milimetrów.

Na terenie kraju szesnaście linii kolejowych zostało zablokowanych przez przewrócone drzewa, w większości są to trasy lokalne. Nieprzejezdnych jest 100 odcinków dróg, na których zalega woda bądź
błoto.

W Pradze nadal pada ulewny deszcz. Zamknięto osiem położonych w sąsiedztwie Wełtawy stacji metra, przez które pociągi przejeżdżają bez zatrzymywania się. Ruch na śródmiejskich odcinkach wszystkich trzech tras metra całkowicie ustanie w poniedziałek o godz. 5 rano.

Nieprzejezdnych jest 19 ulic, ewakuowano 127 pacjentów znajdującego się przy nabrzeżu rzeki szpitala Na Frantiszku. Wspomagani przez wojsko strażacy kończą ustawianie zapór przeciwpowodziowych. Zamknięto zabytkowy Most Karola.

W niedzielę wieczorem w ciągu sekundy Wełtawą przepływało przez czeską stolicę 1510 metrów sześciennych wody, podczas gdy w trakcie katastrofalnej powodzi w 2002 roku było to 5 tys. metrów sześciennych. Wełtawa ma jednak dalej wzbierać, a wpadająca do niej na początku Pragi Berounka także nie osiągnęła jeszcze swego maksymalnego poziomu.

Pełniący obowiązki burmistrza Pragi Tomasz Hudeczek ostrzegł, że nastąpią dalsze ograniczenia w ruchu kołowym i komunikacji publicznej.

Dlatego zwracam się do każdego, kto może zrezygnować z podróży do Pragi lub poruszania się po niej, by to w poniedziałek uczynił

- powiedział.

W Pradze utknęła, licząca 38 osób, polska wycieczka.Grupa nauczycieli została uwięziona w hotelu, po tym, jak droga w czeskiej Svobodzie nad Upou, którą mieli wracać, zamieniła się w rwącą rzekę. Polacy mieli wyjechać z  Czech dziś rano. Do tej pory nie zdołali wydostać się z hotelu.

 

PAP,tvp.info / mall

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych