Gruzńska prokuratura ogłosiła w piątek, iż wszczęła śledztwo w sprawie prezydenta Micheila Saakaszwilego, który według opublikowanych ostatnio dokumentów miał wydawać ze środków państwowych tysiące dolarów na zabiegi odmładzające w USA z użyciem botoksu.
Wdrożyliśmy zakrojone na dużą skalę dochodzenie w sprawie trwonienia środków z budżetu państwa
- oświadczyła rzeczniczka prokuratury Chatuna Paichadze.
Nie ujawniła szczegółów dotyczących śledztwa, lecz dodała:
Prokuratura jest uprawniona do przesłuchania wszystkich osób, które mogą być zamieszane w sprawę; wśród nich może też być sam prezydent Gruzji. Prawo tego nie zabrania.
Jak wynika z dokumentów, w tym rachunków, opublikowanych w piątek przez telewizję Imedi Saakaszwili miał wydać 11 tys. dolarów z funduszy publicznych na zastrzyki z botoksu podczas wizyt w Nowym Jorku w 2009 i 2011 roku.
Według Imedi prezydent Gruzji wydał także ok. 9 tys. USD na zakup portretu pewnej amerykańskiej artystki, która pozowała malarzowi nago, a której tożsamość nie została ujawniona. Miał również zapłacić rachunek w wysokości 4 tys. dolarów za pobyt amerykańskiej bizneswoman w londyńskim hotelu Radisson.
Saakaszwili odrzuca wszystkie te oskarżenia, twierdząc, że są motywowane politycznie. Oświadczył, że środki z budżetu zostały wydane "wyłącznie na popularyzację kraju i przyciągnięcie do Gruzji nowych inwestycji".
Po zeszłorocznym zwycięstwie opozycji pod wodzą miliardera Bidziny Iwaniszwilego w wyborach parlamentarnych i objęciu przez niego stanowiska premiera mnożą się w Gruzji dochodzenia prokuratorskie, oskarżenia i aresztowania wśród osób, które pełniły stanowiska państwowe za czasów poprzedniego rządu.
Były premier Wano Merabiszwili, jeden z polityków z najbliższego otoczenia Saakaszwilego, przebywa obecnie w areszcie pod zarzutem nadużycia władzy. Prokuratura postawiła zarzuty także wielu byłym ministrom i obecnemu merowi Tbilisi Giorgi Ugulawie. Zwycięstwo obozu Iwaniszwilego po latach rządów partii Saakaszwilego i praktycznie pokojowe przekazanie władzy zostało przyjęte na Zachodzie jako zwycięstwo demokracji. Jednak - jak podkreśla AFP - sytuacja w Gruzji jest skomplikowana i napięta.
Prezydent Saakaszwili i obóz Iwaniszwilego będą dzielili władzę do wyborów prezydenckich wyznaczonych na październik. Saakaszwili nie może już ponownie ubiegać się o najwyższy urząd w państwie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/158761-prezydent-gruzji-zdefraudowal-publiczne-pieniadze-moskwa-zaciera-rece