Jan Rokita opublikował w "Gazecie Wyborczej", w dodatku "Polityka jest ekstra" (sic!) krótki artykuł pt. "Zamęt". Stwierdza w nim, że "nowym czynnikiem, który właśnie zaczął destabilizować polską politykę, jest zmierzch przywództwa Donalda Tuska":
Jeszcze niedawno "bonapartystyczne" przechwałki premiera, iż "jutro uporządkuje sytuację w PO i doprowadzi do szybkiego finału emocji" - mogły budzić respekt, ale dziś zaczynają sprawiać wrażenie zwyczajnej bufonady. Tak samo zresztą jak teatralnie wypowiadane przestrogi jego rzecznika, iż "PiS może wygrać i upiory wrócą!" - nie tylko nie budzą już niczyjej grozy, ale są nawet podszyte pewną dozą komizmu.
Zdaniem Rokity, Polskę czeka teraz "niespokojny i pełen politycznego zamętu" czas tracenia wpływów i władzy przez Tuska. "W polskiej polityce wszystko teraz będzie się dziać w cieniu upadającego Tuska".
Były polityk PO twierdzi, że jeżeli stagnacja w gospodarce utrzyma się, będzie to znaczyło, iż "w gospodarce ekipa Tuska - Rostowskiego jednak w finale ponosi fiasko", choć przez pierwsze lata korzystała np. z obniżki podatków przeprowadzonej przez prof. Zytę Gilowską.
Rokita ocenia, że Tusk nie bez racji widzi przyczynę swoich kłopotów w aktywności PiS:
Całe zastępy polskich publicystów politycznych, co ciekawe, niezależnie od orientacji partyjnej, od dawna zgodnie głoszą z gruntu nieprawdziwy pogląd, iż radykalizm krytyki rządu w wydaniu Jarosława Kaczyńskiego rujnuje szanse opozycji, niewiele szkodząc władzy. Setki artykułów poświęcono - w złej czy dobrej wierze - na przekonanie lidera opozycji, że będzie się liczyć w polityce tylko wtedy, jeśli stanie się grzecznym misiem.
Tymczasem - zdaniem Rokity - "w czasach dominującej popkultury techniki totalnej delegitymizacji przeciwnika oddziałują najsilniej na mas, a brutalna czarna propaganda przynosi zwycięstwo".
Sil
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/158613-jan-rokita-w-gw-w-polskiej-polityce-wszystko-teraz-bedzie-sie-dziac-w-cieniu-upadajacego-tuska