Temperatura sporu w Platformie Obywatelskiej jest bliska wrzenia. Takie przynajmniej można było odnieść wrażenie obserwując telewizyjny pojedynek "Niesiołowski - kontra Godson" w "Kropce nad i". Posłowie - usiłowali dyskutować o liście Jarosława Gowina. Ale emocji było więcej niż argumentów.
John Godson zaprezentował się jako żarliwy zwolennik reformowani PO, w myśl listu Gowina.
- Straciliśmy kontakt z wyborcami, straciliśmy kontakt z rzeczywistością
– ubolewał. Stefan Niesiołowski przyjął taktykę: ani kroku wstecz.
Jesteśmy jedyna partią, któraa reformuje Polskę
- dowodził. A w słynnym liście byłego ministra dostrzegł same kłamstwa i frazesy.
- Epitet o cieplej wodzie z kranu jest wyjęty z leksykonu naszych wrogów. A zresztą co, ma być zimna woda ?
- denerwował się.
-Jarosław Gowin szkodzi Platformie i tym listem stawia się poza Platformą!
– zawyrokował ostatecznie. Choć, jak dodał z wyraźnym żalem, "nikt go nie wyrzuci, bo to byłby błąd polityczny". Ale ku przestrodze niepokornym, przypomniał innych słynnych outsaiderów z PO: Jana Rokitę i Andrzeja Olechowskiego, którzy nie zgadzając się z główną linia partii - skazali się na polityczny niebyt.
Jarosław Gowin też zakończy swoja polityczną karierę w Platformie
– stwierdził złowróżbnie.
John Godson starał się zachować spokój. Ale i w jego wypowiedź wkradły się emocje.
List Gowina to rozpaczliwe wołanie, byśmy powrócili do korzeni
– mówił.
Dlaczego zajmujemy się ,przepraszam, pierdołami - zamiast zajmować się sprawami ważnymi dla ludzi?
- pytał.
I wśród tych drugorzędnych spraw wymienił kwestię związków partnerskich. Stefan Niesiołowski sam już nie wiedział, czy związki są ważne, czy drugorzędne, w końcu jednak przeszedł do sedna:
Mam pretensję do pana Gowina, że on nie zauważył, że w Polsce istnieje partia polityczna, obóz radiomaryjno - PiS-owski, który nas lży, szkaluje, kłamie. Twierdzi, że krajem rządzi morderca. A Gowin udaje, że tego nie ma!
- pieklił się marszałek.
I dlatego stawia się poza Platformą!
- podsumował.
Ta retoryka, której używa pan marszałek, mi nie pasuje. Przecież ludzie na nich głosowali – i to trzeba uszanować
– zauważył przytomnie Godson.
Jednocześnie zwolennik Gowina zapewnił, że obecnie nie widzi nikogo w PO poza Donaldem Tuskiem, kto byłby w stanie rządzić partią. Ale to stwierdzenie w najmniejszym stopniu nie ułagodziło Niesiołowskiego.
Nie można jednocześnie popierać premiera i listu, który tego premiera krytykuje
- stwierdził. (I tu akurat trudno nie przyznać mu racji...)
Posłowie nie byli w stanie dojść do porozumienia w kwestiach głosowań nad sprawami światopoglądowymi. Godson twierdził, że każdy poseł powinien mieć prawo, by głosować zgodnie ze swoimi przekonaniami i sumieniem.
- To jest liberum veto! Nie może maleńka mniejszość narzucać swojego zdania wielkiemu klubowi
– irytował się Niesiołowski.
- Partia nie jest klubem dyskusyjnym, zaraz każdy będzie głosował jak chciał. Niech pan Godson zrezygnuje z polityki i zajmie się moralizatorstwem
– dodał.
Boli mnie, że marszałek, niegdyś polityk ZChN - żąda dziś na każdym kroku dyscypliny w sprawach światopoglądowych. To doprowadzi do rozłamu w Platformie
- przestrzegał Godson.
Z całej tej sytuacji wynika jedno: bunt Jarosława Gowina poszerzył listę potencjalnych ofiar agresji Stefana Niesiołowskiego o grupę platformerskich konserwatystów. Pytanie, jak długo zdołają znosić wybuchy jego furii?
ansa/TVN 24
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Kup najnowszy numer miesięcznika "Na poważnie" nr.9/10(marzec-kwiecień-maj 2013)
Tytuł numeru to "Giganci Ducha", a w środku m.in. rozmowa Marcina Wikły z prof. Andrzejem Zybertowiczem pt. "Nie wystarczy być obywatelem raz na cztery lata". Poza tym stałe felietony Piotra Zaremby i Ryszarda Czarneckiego oraz artykuły: Michała Komudy "Wokół płonącego Getta", Pawła Skibińskiego o "Recepcie na Uniwersytet", a także prof. Aleksandra Nalaskowskiego, Mileny Kindziuk i prof. Jana Żaryna.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/158539-liberum-veto-i-polityczne-pierdoly-czyli-niesiolowski-kontra-godson-i-przedsmak-walki-o-wladze-w-po