wSumie.pl: Jarosław Kuźniar popłakał się na wizji. "Wyszedł z pana człowiek"

Okazuje się, że Jarosław Kuźniar, czołowy TVN-owski gwiazdor potrafi pokazać zupełnie inne, całkiem ludzkie oblicze. Wszystko za sprawą rodzącej kobiety...

Furorę robi nagranie rozmowy telefonicznej między dyspozytorem pogotowia a kobietą, która zaczęła rodzić. Spanikowana matka miała problemy z wyartykułowaniem swoich myśli. Kto wie, jak zakończyłaby się ta historia, gdyby nie zimna krew dyspozytora. Na szczęście poród zakończył się sukcesem.

Płacze!

- wykrzyczała w końcu do słuchawki przerażona kobieta.

Jak dziecko płacze, to nic mu nie jest. Proszę dziecko położyć teraz na brzuchu swoim. Leżymy i czekamy na karetkę (...) Dopóki dziecko jest połączone z panią pępowiną, nie zagraża mu niebezpieczeństwo

- odpowiedział ze stoickim spokojem dyspozytor.

Mogłoby się wydawać, że taki finał wywoła tylko odetchnięcie i uśmiech szczęścia. Okazuje się, że poród może być również powodem wzruszenia. I to nie tylko szczęśliwej matki, ale również dziennikarza, któremu przyszło prezentować nagranie. Ta rola przypadła... Jarosławowi Kuźniarowi.

Jedna z TVN-owskich twarzy nagle skurczyła się w grymasie płaczu. Program trzeba było ratować pasmem reklam...

Gdy prezenter nacieszył się już dobrodziejstwami telewizyjnej toalety, otarł łzy i pozbył się iście dziecięcej „podkówki”, wrócił na wizję i odniósł się do komentarzy internautów:

wyszedł z pana człowiek – piszą internauci.... chyba jednak wypłynął

Na tym nie koniec osobistej Canossy Jarosława Kuźniara. Kilka minut przed „premierą” nagrania dziennikarz napisał na swoim Twitterze:

Ostrzegam: to, co usłyszycie w @tvn24 zaraz po 1/1 otwiera serca. Dołączcie do nas.

Redakcja wPolityce.pl również dołącza. Jesteśmy pod wrażeniem. Podobno tylko w wigilię świąt Bożego Narodzenia największe bestie (również te dziennikarskie) mówią ludzkim głosem...

Więcej o płaczącym Kuźniarze na portalu wSumie.pl

AM/wSumie.pl