Europejska lewica jako wielkie nowum głosi postulat swobodnego łączenia się w pary z odrzuceniem burżuazyjnej instytucji małżeństwa. Ludziom prostym, pozbawionym pamięci historycznej i społecznej, wydaje się, że to jakieś wielka nowość i postęp. A figa! Oto sięgnijmy do sympatycznej, choć nieco naiwnej książeczki Antoniego Słonimskiego pt. "Moja podróż do Rosji". Polski pisarz i felietonista zawarł w niej obserwacje z podróży do Sowietów, dzieło ukazało się w po raz pierwszy w roku 1932.
Zafascynowanym rzekomą nowością tzw. związków partnerskich polecamy szczególnie ten fragmencik:
***
ZAGS
Swoboda kojarzenia się i rozłączania wnosi niewątpliwie uzdrowienie do stosunków seksualnych. Spędziłem parę godzin w „Zagsie”. Skrót ten oznacza instytucję do rejestracji małżeństw i udzielania rozwodów. Pokoik, w którym siedzi jedna panienka przy małym stoliczku, przypomina salon dentysty. Zniszczone secesyjne mebelki, jakaś oszklona biblioteczka, obrazek przedstawiający księżyc, łódeczkę i zameczek. Obok jest poczekalnia, w której wiszą duże kolorowe afisze objaśniające cele, środki i skutki życia płciowego. Osoby obu płci, które tu czekają parę mim wchodzą już uświadomione płciowo do pokoju, gdzie podlegają zarejestrowaniu, po czym mogą wyjść i swobodnie korzystać ze świeżo zdobytych wiadomości.
Była godzina dwunasta. Zegar stojący w kącie wybił sześć razy, a wskazówki stały na godzinie pół do czwartej. Z własnym więc zegarkiem w ręku obliczałem, jak długo w Rosji sowieckiej trwa ślub i jak długo rozwód. Pierwszym interesantem był malarz pokojowy. Dostał rozwód w dwie minuty trzydzieści sekund. Nie był to jednak czas rekordowy, gdyż później jakiś zakatarzony młodzieniec w skórzanej kurtce osiągnął w świetnej formie rozwód w dwie minuty piętnaście. Jegomość ten, jak zeznał, brał ślub cztery razy, a ostatni dwa miesiące temu. Następna para spotkała się z poważnymi przeszkodami. Chodziło tu o brak metryki panny młodej. O ile nie omyliło mnie wrażenie, coś było istotnie nie w „porządku” z pochodzeniem dziewczyny. Sposób jej zachowania się, ruchy i wymowa wskazywały na środowisko burżuazyjne. Urzędniczka nie chciała uznać za wystarczające świadectwo z biura, w którym panna młoda pracowała jako maszynistka.
Po tej młodej parze, lękliwej i niepewnej, brał ślub 22–letni szofer z 18–letnią robotnica fabryczną. Ci czuli się jak u siebie w domu. Wieroczka, miła blondynka o szarych oczach, czekała przy biurku, bo Borys telefonował w kącie pokoju do jakiegoś Saszy i zapraszał go na wieczór, ale Sasza robił trudności. Wyszli po akcie rejestracji trzymając się pod ręce. Nie było ani welonów, ani drużek, ani karety. Sprawy tego rodzaju traktowane są z cała naturalnością i na pewno szofer Boria, mimo że nie rozesłał specjalnych ogłoszeń na welinie, że spędzi tę noc z żoną swą Wieroczka, nie będzie przez to mniej szczęśliwy, a nawet mniej wierny. Panna młoda nie płakała, ale wesoło uśmiechnięta wsiadła do ciężarówki, która oboje tu zajechali pewnie po drodze do fabryki.
***
Jak widać - Lenin i Stalin wdrożyli już kiedyś to co dziś europejska lewica wywiesiła na sztandarach. Swoją drogą naiwność i infantylizm młodego Słonimskiego - i śmieszna, i smutna.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Do nabycia wSklepiku.pl : "Związek i partnerstwo"
autor:Demetry Nick
Jak pogłębiać duchowy związek (zarówno ze sobą, jak i z partnerem)?
Jak radzić sobie z własną energią męską i żeńską?
Odpowiedzi na te pytania mogą być prostsze niż nam się wydaje. Książka ta pomaga pogłębić i rozwijać związek ze sobą, partnerem i wszystkimi, którzy Cię otaczają. Pokazuje, jak dążyć do dynamicznej równowagi zdrowej energii męskiej i żeńskiej w Twoim życiu. Dzięki systematycznej pracy osiągniesz jedność i pełnię w wymiarze fizycznym, emocjonalnym, mentalnym i duchowym. Zaufaj połączeniu psychologii z wiedzą ezoteryczną. Dowiedz się, jak uzyskać jasność i mądrość potrzebne do poznawania złożoności związków międzyludzkich.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/158027-zwiazki-partnerskie-alez-to-juz-bylo-w-sowieckim-raju-rozwod-dawali-w-dwie-minuty-a-slub-w-minut-piec-co-juz-przed-wojna-opisal-slonimski