Profesor Andrzej Zybertowicz, socjolog z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu był dziś gościem Radia Wnet, gdzie odnosił się do ostatnich wydarzeń związanych z relacjami polsko-rosyjskimi. Jednym z tematów były doniesienia "Rzeczpospolitej" o kulisach odwołania Mikołaja Budzanowskiego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rosjanie do Schetyny: wyrzućcie Budzanowskiego! Niebywały lobbing ws. tarnowskich Azotów. Moskwa nie odpuści...
Prowadząca rozmowę zapytała o wpływ Rosjan na polską politykę.
Wszystko na to wskazuje, że mają za duży. Jest to wpływ stosowany zarówno środkami jawnymi, jak i niejawnymi. To wpływ, który przekracza granice przyzwoitości. Artykuł sobotniej "Rzeczpospolitej" wskazuje, że mamy do czynienia z bezczelnością, z poczuciem traktowania Polski jako kraju wasalnego
- oceniał socjolog.
Jakie są przyczyny tak dużej ofensywy Rosjan w ostatnim czasie? Mówiło i wciąż mówi się o zaangażowaniu Ałganowa, Kantora czy lobbingu Jana Krzysztofa Bieleckiego.
Myślę, że jest jeszcze gorzej niż się to wydaje. W Polsce za rządów PO nastąpiło tak dalekie osłabienie etosu służby publicznej, że rosyjski wywiad, który w innych krajach musi prowadzić skomplikowane akcje werbunkowe, w Polsce może przekupywać urzędników, by uzyskać ich przychylność. Gdy politycy z samego szczytu państwa komunikują, że wierzą w swój kraj, gdy część z i Spółek Skarbu Państwa, wtedy zdobycie agenta wymaga skomplikowanych operacji, bo trzeba przełamywać wiele oporów. W sytuacji gdy po katastrofie smoleńskiej mieliśmy sytuację, że w wielu mediach mieliśmy tyle głosów dezinformacyjnych i prorosyjskich, jaki komunikat odbierają pracownicy administracji? Że ktoś odpuścił. Gdy po prezentacji komisji Milleram, który - niezależnie od jego słabości - krytykował raport MAK, głos zabrało dwóch komentatorów, któzy skrytykowali za odejście od raportu rosyjskiego... Gdy niedawno w telewizji, w TVP Info, dyskutuje się o zainteresowaniu Rosjan Azotami, a dziennikarz mówi o "zwykłej transakcji rynkowej", to trzeba powiedzieć: albo ten dziennikarz jest bardzo niekompetentny, albo świadomie uprawia politykę prorosyjską
- tłumaczył Zybertowicz i oceniał, że mechanizmy rosyjskiej gospodarki są dalekie od standardów Europy Zachodniej.
Zdaniem socjologa musimy traktować Rosjan w inny sposób niż pozostałe państwa. Zwłaszcza w relacjach gospodarczych.
Rosja jest państwem policyjno-mafijnym. Nikt nie może zostać tam oligarchą bez dogadywania się z funkcjonariuszami tajnych służb. Nikt nie jest w stanie prowadzić działalności gospodarczej bez uruchomienia mechanizmów nierynkowych
- argumentował socjolog.
Jak zatem powinna wyglądać nasza polityka względem Rosji?
Z Rosją należy prowadzić interesy, ale one muszą być robione pod parasolem ofensywnie działających polskich służb. To nie mogą być interesy robione jedynie instrumentami rynkowymi. (...) Jednym z pierwszych zadań nowego rządu powinien być audyt w polskim kontrwywiadzie i załatanie luk
- przekonywał Zybertowicz.
maf, Radio Wnet
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kup w Sklepiku.pl: "Rosja Putina"
autorka:Anna Politkovskaya
Autorka opowiada o żelaznej kontroli, jaką sprawuje Putin nad życiem codziennym Rosjan. Mafijne transakcje, afery w obwodach, tragiczna nieudolność akcji odbicia zakładników uwięzionych w moskiewskim teatrze - wszystkie te wątki poddaje autorka wnikliwej obserwacji i analizie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/157872-prof-zybertowicz-w-radiu-wnet-wplyw-rosjan-na-polska-polityke-przekracza-granice-przyzwoitosci-jestesmy-traktowani-jak-kraj-wasalny