Sasin: Rząd składa się z samych nieudolnych ministrów. Premier podejmuje w ich sprawach decyzje wyłącznie PR-owe

Będziemy twardo domagać się i obnażać to wszystko złe, co dzieje się wokół ministerstwa transportu- mówi Jacek Sasin z PiS w „Salinie politycznym trójki”, zapowiadając że PiS wciąż rozważał złożenie wniosku o wotum nieufności wobec rządu.

Przyznaje jednocześnie, że składanie takich wniosków wobec obecnych ministrów, jak można było dotąd zauważyć, nie ma wielkich szans na powodzenie, ponieważ "nie decyduje merytoryczna podstawa takiego wniosku, tylko decyduje wola większości parlamentarnej, która jest zdecydowana bronić najgorszych ministrów za wszelką cenę".

Wniosek o wotum nieufności jest uzasadniony, ale musimy rozważyć, czy go złożymy – zapowiedział.

Ten rząd składa się z samych nieudolnych ministrów, że należałoby codziennie składać takie wnioski

– stwierdził. Stwierdził przy tym, że bez względu na skuteczność wniosków, mają one sens, ponieważ pojawia się przy tym okazja do debaty parlamentarnej.

Chcielibyśmy jednak, żeby premier reagował na to, co się dzieje. Wokół ministra Nowaka dzieję się rzeczy bardzo niepokojące ostatnio. Nie mówię już o aferze zegarkowej, chociaż sama w sobie powinna spowodować natychmiastową dymisję ministra, ale o to, co dzieje się w obszarze ministerstwa

- podkreślił Sasin, wskazując na wycofanie się firmy Alpine Bau z budowy mostu na południowym odcinku autostrady A1, oraz niejasne spotkania wiceministra transportu Tadeusza Jarmuziewicza z przedstawicielami tej firmy.

Chciałbym, żeby była dymisja ministra Nowaka, bo samo wotum nieufności nie wystarczy. Premier w sprawach swoich ministrów podejmuje decyzje tylko i wyłącznie PR-we. Nie kieruje się zupełnie tym jak pracują, jak wykonują swoje zadania i czy są przydatni dla Polski i Polaków

- podkreśla Sasin, zapowiadając że PiS wystosuje merytoryczny apel do premiera.

Poseł PiS przyznał też, że pomysł składki narodowej na wykupienie od PKP Kolejki na Kasprowy Wierch. Podkreśla przy tym, że bardzo źle się dzieje, że nasze dobra narodowe mają zostać wyprzedane.

Jest ogromna dziura budżetowa i rząd będzie chciał sprzedawać co popadnie. Nie możemy się na to godzić

- podkreślił.

Działania rządu doprowadzają do takich absurdów, bo żadne argumenty do premiera Tuska nie trafiały

- mówi Sasin, potwierdzając że rzeczywiście paradoksem jest, że Polacy zbierający pieniądze w akcji składki narodowej, wykupią inwestycję od Skarbu Państwa.

Poseł PiS zapowiedział też, że jego partia będzie blokować pomysły finansowania in vitro z budżetu, ponieważ uważa to działanie za niekonstytucyjne.

Nie można wprowadzać tylnymi drzwiami, za pomocą rozporządzenia, tak fundamentalnych rozwiązań. Sam rząd twierdził wcześniej, ze takich rozwiązań nie można wprowadzać bez wcześniejszego wprowadzenia ustawy. Potem nagle zmienił zdanie. My się na to nie godzimy, chociaż jako PiS rozumiemy dramat ludzi, którzy nie mogą doczekać się potomstwa, ale nie możemy iść na skróty

- powiedział, podkreślając że chodzi tu o istotne kwestie etyczne.

Oczekiwalibyśmy od rządu Rząd również rozwiązań innego rodzaju. mógłby pokusić się choćby o uproszczenie systemu adopcji. Mamy bardzo wiele dzieci, które oczekują na swoje rodziny

- wskazał.

Nie rozumiemy przy tym osób, które z jednej wspierają aborcję, a z drugiej strony krzyczą o tym, że są rodziny, które nie mogą doczekać się potomstwa. To jest jakieś rozdwojenie jaźni

podkreślił.

 

mall, Polskie Radio