Irena Sendlerowa jest dla wielu ludzi w Polsce symbolem dobrych, przyzwoitych zachowań
- powiedział prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystości nadania jej imienia alei pomiędzy Muzeum Historii Żydów Polskich a pomnikiem Bohaterów Getta.
Irena Sendlerowa, szefowa wydziału dziecięcego "Żegoty", uratowała w czasie niemieckiej okupacji 2,5 tys. żydowskich dzieci, wywożąc je z warszawskiego getta i ukrywając w polskich rodzinach, sierocińcach oraz klasztorach.
Komorowski podziękował władzom Warszawy za pamięć o Irenie Sendlerowej, która - jak mówił - "jest symbolem dla zachowań wielu ludzi w Polsce".
Tych zachowań przyzwoitych, dobrych, uwieńczonych ograniczonym, ale jednak sukcesem w postaci uratowania wielu, wielu istnień ludzkich
- powiedział prezydent.
Prezydent podkreślał wartość pamięci o takich postawach - "wrażliwości na nieszczęście innych, skłonności i zdolności do ryzykowania sobą, swoją własną rodziną, aby wypełnić - wydawałoby się - podstawowy obowiązek, podstawowe zobowiązanie działania na rzecz tych, którzy znajdują się w dramatycznej potrzebie".
To dobrze, że pamiętamy także, że Irena Sendlerowa była częścią polskiego państwa podziemnego, działającego w warunkach szczególnie trudnych. Działającego poprzez swoją wyspecjalizowaną agendę, jaką stanowiła "Żegota" - cząstka polskiego państwa podziemnego
- dodał Komorowski.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podkreśliła, że uratowanie z getta blisko 2,5 tys. dzieci było dziełem wymagającym niebywałej odwagi, determinacji w działaniu, talentu organizatorskiego i umiejętności dotarcia do setek ludzi i przekonania ich, by z narażeniem życia udzielili długotrwałej pomocy dzieciom skazanym na zagładę.
Przypomniała, że w 1945 r. Irena Sendler ponownie pracowała w wydziale opieki m.st. Warszawy. Współtworzyła domy dziecka i domy starców oraz dzienne pogotowia dla dzieci. Opiekowała się też kobietami z tzw. marginesu społecznego.
W uroczystości odsłonięcia tablicy z nową nazwą ulicy wzięła udział także córka Ireny Sendlerowej - Janina Zgrzembska. Jak powiedziała dziennikarzom, największym i najpiękniejszym pomnikiem jej matki są szkoły, których jest patronką. W Polsce jest ich 25, a w Niemczech trzy.
Obecni byli też m.in. Władysław Bartoszewski, rzecznik praw dziecka Marek Michalak, przewodnicząca rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska, a także dzieci ze szkół im. Ireny Sendlerowej.
W czasie wojny i okupacji niemieckiej Irena Sendlerowa zaangażowała się w działalność konspiracyjną
oraz wiele akcji społecznych. Już jesienią 1939 r. wraz z grupą współpracowników założyła przy Wydziale Opieki Społecznej Zarządu Miejskiego w Warszawie tajną komórkę pomocy Żydom. Pomagała żydowskim współobywatelom, zanim jeszcze powstało getto warszawskie.
Kiedy w 1942 r. utworzono polską organizację podziemną - Radę Pomocy Żydom "Żegotę" - Irenę Sendler mianowano szefową wydziału dziecięcego. Jako pracownica Wydziału Opieki Społecznej miała przepustkę do getta. Sendler przebierała się więc za pielęgniarkę i razem ze współpracownikami nosiła do getta jedzenie, leki i pieniądze. Zorganizowała akcję przemycania dzieci żydowskich z getta. Uratowała ich w ten sposób blisko 2,5 tys.
Zaszyfrowane nazwiska dzieci zapisywała na paskach bibułki, które wkładała do słoików, a słoiki zakopywała pod jabłonką na podwórku przy ul. Lekarskiej w Warszawie. Po wyzwoleniu rozszyfrowany spis został przekazany Adolfowi Bermanowi, który w latach 1947-1949 był przewodniczącym Centralnego Komitetu Żydów w Polsce.
W 1943 r. została aresztowana; przetrzymywano ją w tzw. tramwaju w Al. Szucha. Przesłuchiwano i torturowano na Pawiaku. Niemcy stale wypytywali ją o przywódców organizacji; nie zdawali sobie sprawy, że w ich rękach znalazła się główna organizatorka pomocy Żydom w getcie. Sendlerową skazano na śmierć. "Żegota" zdołała ją jednak uratować, przekupując niemieckich strażników. W ukryciu pracowała dalej nad ocaleniem żydowskich dzieci.
Podczas powstania warszawskiego Irena - jako siostra Jolanta - pracowała jako pielęgniarka PCK w punkcie sanitarnym, który wkrótce przekształcił się w duży szpital.
W PRL zupełnie o niej zapomniano, co może dziwić, bo przecież kierowany przez nią zespół uratował od zagłady dwa razy więcej Żydów niż znany na całym świecie Oskar Schindler. Przesądził o tym jej AK-owski rodowód.
W 1965 r. została uhonorowana przez izraelski instytut Yad Vashem medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata. W 1983 r. zasadziła drzewko w Lesie Sprawiedliwych. W 1991 r. otrzymała honorowe obywatelstwo Izraela.
Prezydent RP odznaczył ją: Orderem Orła Białego, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
W 2007 r. Senat RP przyjął uchwałę w sprawie uhonorowania działalności Ireny Sendlerowej i Rady Pomocy Żydom "Żegota" w tajnych strukturach Polskiego Państwa Podziemnego w okresie II wojny światowej. W tym samym roku rada Warszawy nadała jej godność honorowej obywatelki miasta.
Ostatnie lata życia Irena Sendlerowa spędziła w domu prowincjalnym Bonifratrów w Warszawie. Zmarła 12 maja 2008 r. w Warszawie. Została pochowana na Cmentarzu Powązkowskim.
PAP/mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/157550-irena-sendlerowa-zostala-patronka-alei-w-warszawie