Rosja zagrywa kolejną kartę. Co zrobi Donald Tusk? Szef Gazpromu wyciąga porozumienie międzyrządowe z 1993 r. Jamał II powstanie szybko?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. gazprom.ru
Fot. gazprom.ru

Znamienne słowa ze Wschodu. Szef podporządkowanego Kremlowi Gazpromu Aleksiej Miller oświadczył w Witebsku na Białorusi, że "istnieje niezbędna podstawa prawna dla zbudowania gazociągu Jamał II". Ma nią być podpisane 25 sierpnia 1993 roku porozumienie międzyrządowe.

Przy okazji Miller stwierdził, że polsko-rosyjskie rozmowy ws. drugiej nitki Jamału były dość zaawansowane.

Zgodnie z memorandum, które podpisaliśmy niedawno z polskimi kolegami w Sankt-Petersburgu rozpoczęto prace nad przygotowaniem techniczno-ekonomicznych założeń projektu, które zakończą się pod koniec bieżącego roku

- powiedział szef energetycznego giganta reklamując scenariusz napisany przez Rosję:

Projekt Jamał-Europa II jest bardzo ważny dla takich krajów jak Polska, Słowacja i Węgry. Dlatego, że realizacja projektu zwiększy bezpieczeństwo i stabilność dostaw gazu do tych krajów. Trzeba podkreślić, że projekt ten wyróżnia się na tle innych. Po pierwsze nie potrzebuje tak wysokich nakładów, to niedrogi projekt. Po drugi to projekt wysoko efektywny. Mamy już wstępną ocenę techniczno-ekonomiczną.

Według Millera, oceniono już wspólnie z Białorusią wstępny harmonogram robót.

Co zrobi teraz polski rząd? Jak odpowie premier Tusk? I wicepremier Piechociński?

Historia zatoczyła koło. Zarówno pod umową z 1993 r., jak i jej ostatnimi zmianami wprowadzonymi w październiku 2010 r. widnieją podpisy Waldemara Pawlaka. Dokument uzgodniony po katastrofie smoleńskiej ze strony Rosji podpisał wicepremier Igor Sieczin - prawa ręka Putina od spraw energetycznych. Wspólnie z obecnym premierem służyli w KGB.

Przed trzema laty Sieczin cieszył się w Warszawie, dziękując wszystkim, którzy uczestniczyli w negocjacjach:

Długo konsultowaliśmy dokumenty, ale ich podpisanie świadczy o uwzględnieniu interesów obydwu stron, jak również europejskich uwarunkowań prawno-traktatowych.

W dossier Sieczina jest przejmowanie Jukosu czy odcięcie dostaw do Możejek (według depesz WikiLeaks). 7 kwietnia 2010 r. Sieczin był w Katyniu. Prowadził wówczas rozmowy o wspólnych przedsięwzięciach energetycznych z ministrem infrastruktury Cezarym Grabarczykiem.

Proponowany przez Rosjan nowy gazociąg Jamał II miałby biec z Białorusi przez Polskę na Słowację. Na początku kwietnia w Petersburgu memorandum w tej sprawie podpisali Aleksiej Miller i prezes spółki EuRoPol Gaz Mirosław Dobrut.

Następnego dnia po podpisaniu dokumentu premier Tusk mówił, że nic o tym nie wie. Później minister skarbu Mikołaj Budzanowski oświadczył, że to jedynie porozumienie techniczne, a nie umowa, która zobowiązywałaby kogokolwiek do rozpoczęcia budowy. Ostatecznie Budzanowski został zdymisjonowany.

Jaka teraz będzie odpowiedź polskiego premiera na ruch ze strony Rosji?

znp, PAP, rp.pl, radiownet.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych