Nauczyciele na Wschodzie dziękują za pomoc dla polskich uczniów. „Kontakt z Wami jest bezcenny”

fot. Magdalena Kowalewska
fot. Magdalena Kowalewska

Grupa dziennikarzy, przedstawiciele Stowarzyszenia Solidarni 2010 oraz otwockiego Klubu Gazety Polskiej w ramach akcji „Podziel się książką z Polakami na Kresach”  zawieźli do polskich szkół na Litwie i Łotwie książki dla polskich uczniów. Zbiórka książek cieszyła się wśród warszawiaków dużym zainteresowaniem. Do akcji włączyła się również jedna ze stołecznych szkół - Katolicki Zespół Edukacyjny im. Księdza Piotra Skargi.

Na Łotwie książki zostały przekazane Polskiej Szkole Podstawowej im. Hr. Platerów w Krasławiu, a także Centrum Kultury Polskiej w Dyneburgu. Z kolei na Litwie zebrane księgozbiory podarowano w rejonie solecznickim Szkole Średniej im. A. Mickiewicza w Dziewieniszkach oraz Gimnazjum w Ejszyszkach. Nauczyciele, którym brakowało podręczników do nauczania poszczególnych przedmiotów,  a także twórczości takich poetów jak np. Zbigniewa Herberta czy Tadeusza Różewicza, okazali wielką wdzięczność za pomoc, umożliwiającą pełne nauczanie języka polskiego.                                                           

W sumie blisko tonę książek zawieziono dla polskich uczniów na Kresach. To już kolejna wyprawa z książkami na Wschód. We wcześniejszym transporcie książki zostały przekazane na Ukrainę do Lwowa i Kamieńca Podolskiego.


- Dziękuję za to, że pielęgnujecie kulturę Waszych przodków, dziadków i pradziadków, że kultywujecie dawne polskie tradycje tych ziem. Jesteście spoiwem łączącym dwa narody: łotewski i polski

– mówił do nauczycieli i młodzieży w polskiej szkole w Krasławiu poseł Prawa i Sprawiedliwości Artur Górski, wiceprzewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Sejmu i Senatu RP i Sejmu Republiki Litewskiej, pod którego patronatem została przeprowadzona zbiórka książek dla Polaków żyjących na Kresach. Parlamentarzysta zwrócił również uwagę na to, że w Polsce  często nie dostrzegamy wartości polskości i zamiast ją doceniać, często powszednieje nam.

- Wy tę polskość na Łotwie pielęgnujecie i walczycie o jej przetrwanie, zabiegacie o nią każdego dnia. Często powtarzam w naszym kraju, że Polacy patriotyzmu powinni uczyć się od Was, mieszkańców Kresów. Bo dla Was, Adam Mickiewicz ma bardzo dużą wartość, jest symbolem ducha polskiego i polskiej kultury

– dodał poseł Górski, który od Czesławy Kozłowskiej, dyrektor Polskiej Szkoły Podstawowej im. Hrabiów Platerów oraz Lidii Płatonowej, kurator oświaty na Łotwie, otrzymał podziękowanie za okazywaną pomoc i wsparcie. Na pamiątkowym dyplomie napisano:  „Cieszymy się, że są ludzie, którym nie jest obojętny los Polskiej Szkoły Podstawowej im. Hr. Platerów w Krasławiu.  Kontakt z Wami jest bezcenny. Jesteśmy wdzięczni za okazane nam serce i życzliwość” .

Natomiast Katarzyna Kaczyńska, nauczycielka historii  w Katolickim Zespole Edukacyjnym im. Księdza Piotra Skargi, która zaangażowała się w zbiórkę książek oraz filmów dla polskich uczniów na Kresach mówiła w szkole w Krasławiu:

- Jesteście dla nas mieszkających w Polsce wspaniałym przykładem przywiązania do polskich wartości i wytrwania w polskiej kulturze. Mam nadzieję że podarowane książki i filmy pozwolą Wam pogłębiać dziedzictwo skarbów polskiej kultury.

Dyrekcja dwóch litewskich szkół również wyraziła wielką wdzięczność za przekazane książki.

- Niektórych tytułów u siebie nie możemy tutaj zdobyć w dużej ilości. Poza tym książki są bardzo drogie. Na jednego ucznia możemy przeznaczyć około 10 litów, a średnio poezja, którą poprosiliśmy Was o przywiezienie kosztuje około  80 litów

– wyznała Danuta Anichowska, dyrektor Szkoły Średniej im. A. Mickiewicza w Dziewieniszkach , zauważając, że nie ma pieniędzy nawet na polskie flagi, nie wspominając już o meblach w szkole czy sali, przeznaczonej specjalnie do nauczania religii.

W Dziewieniszkach ubóstwo daje się szczególnie we znaki. Nauczyciele przyznają, że panuje tutaj wysokie bezrobocie, brak jest jakiegokolwiek przemysłu, a młodzież nie ma praktycznie żadnych perspektyw. Dlatego też polska szkoła, której początek historii sięga 1928 roku i do której uczęszcza 150 polskich dzieci w maleńkiej miejscowości na Litwie jest ważnym ośrodkiem edukacyjnym, a także ostoją polskości.

Piotr Grzegorzewski,  szef warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Solidarni2010, który jest organizatorem i pomysłodawcą akcji dzielenia się książkami z Polakami na Kresach, wspomina:

- Spotkania z Polakami na Wschodzie chwytają za serce. Nasi rodacy serdecznie dziękują za to, że ich wspieramy, przyjeżdżamy i pamiętamy o nich

– wyznaje Grzegorzewski, dodając że planowana jest kontynuacja wspomnianej akcji.

Kręcące się łzy w oczach nauczycieli oraz młodzieży na widok Polaków, którzy przyjeżdżają do swoich rodaków z pomocą są niezwykłym przeżyciem. Podczas wizyty w Dyneburgu, Prezes Związku Polaków na Łotwie Ryszard Stankiewicz, poprosił mnie , aby zaapelować do rodaków w naszym kraju, abyśmy nie zapominali, że życie Polaków na Wschodzie nie ogranicza się tylko do Wilna.

– Tutaj na ziemiach Stefana Batorego,  Polacy żyją już ponad 450 lat. Dla nas jest najważniejsze, abyście Wy, Polacy, pamiętali o nas. Przyjeżdżajcie do nas , kochamy Polskę!

– ze wzruszeniem mówił Prezes Związku Polaków na Łotwie.

Gdy zapytałam o to, jak żyje się polskiej mniejszości na terenach dawnych Inflant Polskich, powiedział:

- Polacy przetrwali tutaj 123 lata niewoli, potem przeżyli bardzo trudne czasy Republiki Łotewskiej oraz straszliwe czasy sowieckie . Mimo tej trudnej historii, potrafili zachować polski język, kulturę i tradycję. Gdy pytają mnie, jak się mamy, odpowiadam: „Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy!”

- wyznał Stankiewicz.

 

Magdalena Kowalewska

Dziennikarka „Naszej Polski” i „Niedzieli”. Była redaktor serwisów internetowych Polskapresse.

 

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.