Czy nowy szef ABW i nowy minister spraw wewnętrznych to koniec skuteczności tej służby specjalnej? Perspektywa przekazania przez ABW jej osobowych źródeł informacji, (czyli konfidentów) Centralnemu Biuru Śledczemu, które od lat jakoś nie może zostać „polskim FBI”, powoduje, iż agentura zaczyna odmawiać współpracy.
Kilka dni temu szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz ogłosił na posiedzeniu sejmowej komisji spraw wewnętrznych, że
jednym z elementów reformy służb specjalnych będzie przekazanie z ABW do CBŚ spraw dot. zwalczania przestępczości zorganizowanej. Jednym z elementów reformy służb specjalnych będzie redukcja zadań Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w zakresie zwalczania przestępczości zorganizowanej po to, żeby nie dublować struktur i nie marnotrawić środków, gdyż skala działania ABW w stosunku do skali działania CBŚ jest nieporównywalna.
Ku osłupieniu oficerów ABW, którzy gdy usłyszeli tę deklarację na chwilę oderwali się od rozwiązywania krzyżówek i szarad w swoich pokojach, Sienkiewicz dodał, że
ma nadzieję, że w wyniku reformy uda się wzmocnić CBŚ także poprzez transfer spraw i aktywów, które do tej pory znajdowały się w ABW.
Dobrej atmosferze w ABW od miesięcy nie sprzyja atmosfera wokół tej służby de nomine specjalnej.
Najpierw zawieszenie w próżni po aferze Amber Gold, kiedy ważyły się losy Krzysztofa Bondaryka, ówczesnego szefa Agencji. Potem brak zgody przełożonych na realizacje kilku „mocnych” spraw gospodarczych z politycznym tłem. Teraz, po nominacji na to stanowisko Dariusza Łuczaka i deklaracji ministra Sienkiewicza, trwa oczekiwanie na nieuchronne zmiany kadrowe. Pierwsze już są – szef delegatury ABW w Katowicach przejdzie do podobne stanowisko w Opolu. Dyrektor z placówki ABW w tym mieście zajmie jego miejsce. W tym drugim przypadku to awans, w pierwszym – niekoniecznie.
Nie wierzę, aby Sienkiewicz, który przecież kilkanaście lat przepracował w UOP i był jednym z jego twórców, nie wiedział że żadna służba nie przekazuje swoich źródeł. Informacje uzyskane – jak najbardziej, ale przekazanie agenta – to się praktycznie nie zdarza. Przypominam sobie tylko jeden taki przypadek, i to po wielkiej awanturze, którą musiał łagodzić szef resortu
– wyjaśnia mój rozmówca, oficer ABW. Przyznaje, że złożył raport o przejście na emeryturę.
ABW (a wcześniej UOP) prowadziło sprawy, w których zarzuty przedstawiano funkcjonariuszom CBŚ. Tak było na przykład w wielu wątkach mafii paliwowej. Niewykluczone zatem, że gdy dojdzie do – jak to elegancko określił szef MSW –
„transferu spraw i aktywów” z ABW do CBŚ, to agentura zostanie zdekonspirowana. – Panowie z CBŚ dowiedzą się, skąd mieliśmy informacje na temat ich kolegów. Już teraz słyszymy od naszych źródeł, że absolutnie nie będą współpracować z policją, nawet jeżeli ma to być „nasze FBI” po takim transferze
– stwierdza mój rozmówca.
Podaje też przykład człowieka, który pojawił się w ABW i miał mocne „kwity” na współpracę kilku funkcjonariuszy z mafią paliwową. Ustalono z tym człowiekiem termin przekazania ABW jego materiałów, ale dzień wcześniej został zatrzymany przez… CBŚ. Usłyszał zarzuty uczestniczenia w aferze paliwowej. Po rewizji podczas zatrzymania mężczyzny dowody na współpracę „cebosiów” z paliwowymi hochsztaplerami zniknęły. Niedoszły informator ABW usłyszał jeden z najwyższych wyroków w „aferze paliwowej” – 6 lat więzienia.
Nie mogliśmy nic zrobić w tej sprawie, bo formalnie nie był naszym źródłem. Zabrakło kilku godzin do sformalizowania tej współpracy. Wtedy w ostateczności mógłby zostać „małym świadkiem koronnym” i liczyć na niewielki wyrok
– stwierdza osoba znająca kulisy tej sprawy.
Do anegdot przeszły historie, jak to ABW i CBŚ prowadziły przeciwko sobie operacje. W jednej z nich CBŚ rozpracowywało siatkę przemytników, która była pod całkowitą kontrolą ABW. Prawdziwi hurtownicy uciekli, a do aresztu na kilka godzin trafili funkcjonariusze specsłużby.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/157425-koniec-abwery-perspektywa-przekazania-osobowych-zrodel-informacji-centralnemu-biuru-sledczemu-sprawia-iz-agentura-zaczyna-odmawiac-wspolpracy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.