Patyk zeznawał ws. zabójstwa gen. Papały

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.www.marekpapala.pl
fot.www.marekpapala.pl

Podejrzany w łódzkim śledztwie o zabójstwo gen. Marka Papały gangster Igor M., ps. Patyk, zeznawał niejawnie w warszawskim procesie dwóch innych gangsterów oskarżonych o nakłanianie do zabójstwa b. szefa policji w 1998 r.


Przesłuchanie odbyło się w drodze telekonferencji z aresztu w Piotrkowie Tryb., gdzie przebywa Igor M. Nie wiadomo, co zeznał - ta czynność była niejawna, bo jest on świadkiem koronnym w innym śledztwie. Status świadka koronnego - nadany Patykowi w 2001 r. przez sąd - można odebrać, gdyby został prawomocnie skazany za zabójstwo.


W kwietniu 2012 r. łódzka prokuratura apelacyjna poinformowała, że - według jej ustaleń - do zabójstwa Papały doszło w wyniku napadu rabunkowego z użyciem broni palnej, a sprawcy zamierzali ukraść samochód daewoo espero gen. Papały. Podczas napadu jeden z mężczyzn miał oddać śmiertelny strzał do b. szefa policji.


Dwaj podejrzani: Igor M. (wcześniej Igor Ł. - zmienił nazwisko), pseud. Patyk, i Mariusz M. usłyszeli zarzuty zabójstwa. O ich udziale w zabójstwie zeznał świadek koronny - Robert P. z gangu "Patyka". Inne zarzuty usłyszało trzech kolejnych członków grupy "Patyka". Bracia Robert i Dariusz J. są podejrzani o usiłowanie napadu rabunkowego, a Tomasz W. ma zarzuty związane z przestępczością samochodową (takie same usłyszała pozostała czwórka).


Tymczasem przed Sądem Okręgowym w Warszawie od 2010 r. toczy się proces Ryszarda Boguckiego i Andrzeja Z., ps. Słowik. Bogucki oskarżony jest o obserwowanie miejsca zabójstwa Papały i bezskuteczne nakłanianie w 1998 r. za 30 tys. dolarów gangstera Zbigniewa G. do zabicia b. szefa policji. "Słowikowi" zarzucono zaś nakłanianie za 40 tys. dolarów płatnego zabójcy Artura Zirajewskiego (zmarł w styczniu 2010 r. w zakładzie karnym) do zabójstwa Papały. Według stołecznej prokuratury sprawcy zabójstwa Papały kierowali się "motywem finansowym".


W procesie - w związku z ustaleniami łódzkich śledczych - doszło niedawno do rocznej przerwy, ale postawienie zarzutu m.in. "Patykowi" nie wpłynęło na zmianę stanowiska warszawskiej prokuratury apelacyjnej, która oskarża Boguckiego i "Słowika".


W kwietniu br. pierwsi podejrzani z grupy "Patyka" w łódzkim śledztwie zaprzeczali przed warszawskim sądem, iż mieli jakikolwiek związek z tą zbrodnią.

Nie widziałem jeszcze tak bezczelnej i kłamliwej wersji, jaką w tej sprawie wymyślił sobie świadek koronny

- zastrzegał jeden z przesłuchanych. Kwestionowali oni wiarygodność świadka koronnego Roberta P., który ma zeznawać w tym procesie 17 lipca.


W procesie nadal nie mamy wszystkich akt z Łodzi; sąd ponownie zwrócił się o ich nadesłanie

- powiedział PAP mec. Piotr Dałkowski, obrońca Boguckiego.
25 czerwca 1998 r. Papała, wtedy już b. komendant główny policji, został zastrzelony w Warszawie, w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. W toku śledztwa rozpatrywano kilkanaście wersji, przeprowadzono kilkaset przesłuchań świadków. Sprawę prowadziła najpierw Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. W 2009 r. śledztwo przekazane zostało Prokuraturze Apelacyjnej w Łodzi; powołano nowy specjalny zespół prokuratorów. Ostatnio śledztwo to przedłużono do końca października.
Status formalnie podejrzanego o zlecenie zbrodni wciąż ma polonijny biznesmen Edward Mazur (USA odmówiły jego ekstradycji). Łódzka prokuratura nie podjęła jeszcze decyzji, co dalej z zarzutami wobec niego - uznając, że w tym przypadku konieczne jest przeprowadzenie wielu czynności procesowych, w tym działań związanych z międzynarodową pomocą prawną.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych