12 maja 1970 roku zmarł w Londynie gen. Władysław Anders - legendarny dowódca II Korpusu Polskiego. Został pochowany wśród swoich żołnierzy. Na miejscu wiecznego spoczynku zdobywców Monte Cassino wyryto napis "Przechodniu powiedz Polsce, żeśmy polegli wierni w jej służbie".
Władysław Anders urodził się 11 sierpnia 1892 r. w Błoniu koło Kutna w rodzinie ziemiańskiej. Ukończył gimnazjum i szkołę średnią w Warszawie, a w wieku 18 lat otrzymał powołanie do armii rosyjskiej, gdzie uczęszczał do kawaleryjskiej szkoły oficerów rezerwy. Później ukończył sześć semestrów na politechnice w Rydze.
Podczas I wojny walczył w armii rosyjskiej, gdzie dowodził szwadronem. Był trzykrotnie ranny, za co wyróżniono go najwyższym rosyjskim odznaczeniem wojskowym Krzyżem Świętego Jerzego. W roku 1917 uczęszczał na kurs Akademii Sztabu Generalnego w Piotrogrodzie, po którym mianowano go szefem sztabu jednej z dywizji piechoty.
Po rozpoczęciu rewolucji bolszewickiej Anders uczestniczył w tworzeniu I Korpusu Polskiego na Wschodzie. Brał także udział w powstawaniu l. Pułku Ułanów Krechowieckich. W 1918 r. wspólnie z Korpusem złożył kapitulację przed wojskami niemieckimi, przedostał się do kraju i zgłosił do Wojska Polskiego.
Po wybuchu powstania wielkopolskiego w 1919 r. został szefem sztabu Armii Wielkopolskiej, zaś rok później podczas wojny polsko-bolszewickiej dowodził 15. Pułkiem Ułanów Poznańskich. Za męstwo wraz z oddziałem otrzymał z rąk marszałka Piłsudskiego krzyż kawalerski Virtuti Militari.
Po zakończeniu działań wojennych wyjechał do Paryża na dwuletnie studia w Wyższej Szkoły Wojennej i staż liniowy. Po powrocie do Polski w 1924 r. został dyrektorem kursów dla wyższych oficerów. Po kilku miesiącach objął funkcję szefa sztabu gen. Tadeusza Rozwadowskiego.
W roku kolejnym został komendantem stolicy, a w czasie przewrotu majowego - szefem sztabu oddziałów rządowych. W 1928 r. Anders objął dowództwo Kresowej Brygady Kawalerii, a w r. 1937 – Nowogródzkiej Brygady Kawalerii. W 1932 r. był szefem polskiej drużyny jeździeckiej, która na zawodach o Puchar Narodów w Nicei zajęła cztery czołowe miejsca.
W 1939 r. wraz z Armią Modlin zajął pozycję w rejonie Lidzbarka w celu osłony granicy z Prusami Wschodnimi. Podczas kampanii wrześniowej wraz z Nowogródzką Brygadą Kawalerii walczył w rejonie Płocka i Warszawy, a od 12 września jako dowódca Grupy Operacyjnej Kawalerii z pozostałymi oddziałami wycofywał się ku granicy rumuńskiej.
Po agresji sowieckiej oddział Andersa przebijając się na południe podjął walki z czerwonoarmistami, podczas których generał został dwukrotnie ranny. 29 września w rejonie Sambora (niedaleko Lwowa) Anders dostał się do sowieckiej niewoli. Najpierw trafił do szpitala we Lwowie, a później do tamtejszego więzienia Brygidki. W lutym 1940 r. Został przewieziony do Moskwy do centralnego więzienia NKWD na Łubiance.
Podczas trwającego blisko dwa lata uwięzienia wielokrotnie go przesłuchiwano i nakłaniano do wstąpienia do Armii Czerwonej. Po ataku III Rzeszy na Związek Sowiecki i podpisaniu układu Sikorski-Majski przywrócono zerwane po 17 września 1939 r. stosunki dyplomatyczne między Polską a ZSRS.
Dokument gwarantował m.in. uwolnienie Polaków z sowieckich więzień, dzięki czemu stało się możliwe stworzenie na terenie ZSRS Polskich Sił Zbrojnych. Ich organizacją zajął się wypuszczony z więzienia Anders. Pomimo trudności z aprowizacją i sprzętem oraz utrudnianiem przez stronę sowiecką Polakom dotarcia do punktów werbunkowych, do armii Andersa masowo przybywali żołnierze i cywile. Łącznie zgłosiło się ok. 115 tys. osób. Generał zdawał sobie sprawę, że Sowieci nie są zadowoleni z powstawania tej armii, dlatego podjął starania o jej ewakuację.
Pierwsze 33 tys. wyruszyło do Iranu w marcu 1942 r., reszta dołączyła kilka miesięcy później. Sam generał wyjechał na końcu w sierpniu 1942 r. W Iranie Anders zorganizował z polskich żołnierzy przyszły II Korpus Polski. Polacy przenieśli się później do Iraku i Palestyny, gdzie odbyli przeszkolenie.
Na początku 1944 r. II Korpus przerzucono do Włoch, by w ramach 8. Armii brytyjskiej walczył z Niemcami. 18 maja 1944 r. oddziały II Korpusu Polskiego zdobyły ruiny klasztoru benedyktynów na Monte Cassino.
Gen. Władysław Anders we wspomnieniach zatytułowanych "Bez ostatniego rozdziału" tak przedstawiał okoliczności podjęcia decyzji o udziale polskich sił w tej bitwie:
8 Armia otrzymała zadanie przełamania linii Gustawa, której najsilniejszym punktem są wzgórza Monte Cassino oraz linii Hitlera, której zawiasem jest Piedimonte. Dla 2. Korpusu Polskiego przewidziano najtrudniejsze zadanie zdobycia w pierwszej fazie wzgórz Monte Cassino, a następnie Piedimonte. Była to dla mnie chwila doniosła. Rozumiałem całą trudność przyszłego zadania Korpusu. (...) Zaciekłość walk w mieście Cassino i na wzgórzu klasztornym były już wówczas dobrze znane. Mimo że klasztor Monte Cassino był bombardowany, mimo że oddziały i czołgi sojusznicze dochodziły przejściowo na sąsiednie wzgórza, mimo że z miasta Cassino zostały tylko gruzy, Niemcy utrzymali ten punkt oporu i nadal zamykali drogę do Rzymu. Zdawałem sobie jednak sprawę, że Korpus i na innym odcinku miałby duże straty. Natomiast wykonanie tego zadania ze względu na rozgłos jaki Monte Cassino zyskało wówczas w świecie mogło mieć duże znaczenie dla sprawy polskiej. Byłoby najlepszą odpowiedzią na propagandę sowiecką, która twierdziła, że Polacy nie chcą się bić z Niemcami. Podtrzymywałoby na duchu opór walczącego Kraju. Przyniosłoby dużą chwałę orężowi polskiemu. Oceniałem ryzyko podjęcia tej walki, nieuniknione straty oraz moją pełną odpowiedzialność w razie niepowodzenia. Po krótkim namyśle oświadczyłem, że podejmuję się tego trudnego zadania.
W czasie walk o Monte Cassino zginęło 923 polskich żołnierzy, 2931 zostało rannych, a 345 uznano za zaginionych. Wkład Polaków w walkę z Niemcami nie wpłynął jednak na decyzje aliantów podjęte na konferencji w Jałcie. Polskę pozostawiono w sowieckiej strefie wpływów. Gen. Anders w proteście starał się bezskutecznie wycofać polskie oddziały z walki.
Po dostaniu się do niemieckiej niewoli Wodza Naczelnego gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora", gen. Władysław Anders otrzymał nominację na pełniącego obowiązki Wodza Naczelnego.
Po zakończeniu działań wojennych generał pozostał na emigracji co m.in. przyczyniło się do odebrania mu w 1946 r. przez władze komunistyczne polskiego obywatelstwa i szlifów generalskich. W Londynie Anders przede wszystkim zajął się zorganizowaniem odpowiednich warunków życia dla swoich żołnierzy i innych Polaków, którzy pozostali poza granicami kraju.
Tuż po wojnie, w 1949 r., wydał w Londynie wspomnienia z lat 1939-46 "Bez ostatniego rozdziału", był też autorem wstępu do monografii zbrodni katyńskiej stworzonej przez Józefa Mackiewicza "Zbrodnia katyńska w świetle dokumentów". Angażował się aktywnie w działalność polityczną na emigracji, od r. 1949 pełnił funkcję przewodniczącego Skarbu Narodowego, a w 1954 r. został członkiem Rady Trzech.
Gen. Władysław Anders zmarł 12 maja 1970 r., pochowano go we Włoszech, na Polskim Cmentarzu Wojennym pod Monte Cassino. Po upadku komunizmu w Polsce, przywrócono mu pośmiertnie obywatelstwo, a jego imię otrzymały liczne ulice, place, szkoły czy jednostki Wojska Polskiego.
Slaw/ PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/157302-43-rocznica-smierci-gen-wladyslawa-andersa-przechodniu-powiedz-polsce-zesmy-polegli-wierni-w-jej-sluzbie