Miszmasz na sobotę, czyli o tym jak pluszak pluszaka szukał i czemu Mucha już nie jest maskotką

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Tomasz Gzell
Fot. PAP/Tomasz Gzell

Po tym, jak premier zdecydował się uznać, że rok 2013 ma także pierwszy kwartał, odezwały się mamy czwartego kwartału 2012 roku. One też chcę mieć dłuższe urlopy macierzyńskie. Są w o tyle gorszej sytuacji, że wówczas jeszcze nie obowiązywał, zadekretowany przez premiera Tuska, rok rodziny. Ale kto wie, może premier się ugnie. Przyjaźń z mamami pierwszego kwartału wychodzi mu na dobre: buzi, buzi, przytulanie bobasków, wspólne bieganie, etc. A może od razu zorganizować akcję: „Matki minionej dekady łączcie się”. Jak szaleć, to szaleć.

*

Zaszaleć potrafi Joanna Mucha! To już nie raz udowodniła, ale najwyraźniej postanowiła pobić jakiś bliżej nieznany rekord w kategorii: kompromitacja. No bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że jej ludziom udało się stracić na koncercie Madonny? I to okrągłe pięć milionów złotych. To zakrawa na jeden z cudów Tuska, bo, i ten jeden raz Palikot ma rację, cały świat na koncertach Madonny zarabia.

*

Gdy jedni szukają pięciu milionów, inni szukają pluszaka. Konkretnie szukał Sławomir Nowak. A było tak: na antenie TVN24 Jarosław Kuźniar przeczytał maila od babci, której wnuczka zgubiła w pociągu przytulankę z głową lwa. Wówczas w akcję włączył się właśnie rzeczony Nowak, znany też jako minister transportu, wysyłając smsa do Kuźniara. Minister poinformował, że zguby już szukają kolejarze. Za taką akcję Nowakowi należy się porządna nagroda. Najlepiej na tyle wysoka, żeby minister nie musiał już pożyczać drogich zegarków, tylko, żeby kupił sobie jeden a porządny.

*

A z powodu tych niby pożyczanych zegarków PiS chciałoby postawić Sławomira Nowaka przed komisją śledczą. Niektórzy nigdy nie wyleczą się z naiwności. Przecież to właśnie komisja śledcza udowodniła, że afery hazardowej nie było. I to mimo cmentarzowych narad oraz nagrań Mira, Rycha, Zbycha i spółki. Afera zegarkowa to dla sekułopodobnych jak splunąć.

*

Kompromitacja Europy Plus nie ma końca. Jak zwykle wszystko dzięki Aleksandrowi Kwaśniewskiemu i jego kompanom. Rychu Kalisz stwierdził, że eksprezydent nie będzie kandydował do europarlamentu. Na to zareagował Marek Siwiec, ogłaszając, że „Aleksander Kwaśniewski nie wyklucza kandydowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego”, a "dzisiaj nie kandyduje". „Wybory odbędą się za rok, a prezydent podejmie decyzję w stosownym czasie". Wyjaśnijcie jeszcze panowie szerokiej publiczności: czy bieżący stan chęci kandydowania eksprezydenta jest jakoś powiązany ze stężeniem wirusa filipińskiego w jego krwi?

*

Jak się ostatnio okazało, były prezydent bardzo szybko się męczy. Przynajmniej zmęczeniem z powodu jednoczenia lewicy tłumaczył swoje podejrzane zachowanie podczas konferencji „Europy Plus”. Istnieje więc duże ryzyko, że były prezydent tak się zmęczy podejmowaniem decyzji w kwestii swego ewentualnego startu w wyborach do PE, że podczas konferencji, na której ogłosi swoją decyzję, znów będzie śmiesznie. Ech, z nadzieją wypatruję dnia, kiedy wreszcie Aleksander Kwaśniewski ogłosi, że już więcej do polityki wracać nie będzie. To będzie prawdziwie męska decyzja.

*

Anna Grodzka i Robert Biedroń podnieśli raban i zaczęli słać listy i apelować, ponieważ okazało się, że w ponad 350-stronnicowej podstawie programowej ani razu nie padają słowa: "gej" czy "lesbijka". Jeszcze chwila i o niedyskryminację zaczną się upominać ośmieleni przez Daniela Cohn-Bendita miłośnicy wdzięków pięciolatek.

*

Mój ulubiony poseł, Stefan Niesiołowski powiedział ostatnio, że „Tworki  to jest jedyne miejsce, gdzie zakończą się te marsze smoleńskie, zakończy pracę w tym miejscu zespół Macierewicza”. W kwestii wariatów, posła należy traktować jak autorytet.

*

A skoro poseł Niesiołowski wspomniał o wariatach w PiS, to warto odnotować, że Grzegorz Ś., który wjechał samochodem na Wzgórze Wawelskie i zaatakował siekierą turystów, był, jak podała niezalezna.pl delegatem na Konwencji Krajowej Platformy Obywatelskiej w 2006 roku. To już kolejny, po Ryszardzie C., świr o morderczych zamiarach, związany z PO. Epidemia jakaś?

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych