Prof. Jan Żaryn wspomina Śp. Marię Okońską: Była osobą świętą, zjednoczoną z Bogiem. Jej dzieła trwają do dziś

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Paweł Woldan
Paweł Woldan

W 1942 r. Maria Okońska i jej najbliższe przyjaciółki (tzw. „Ósemka”), spotkały się w Laskach z ks. Stefanem Wyszyńskim. To pierwsze spotkanie zaowocowało współpracą na całe życie. Pani Maria Okońska brała czynny udział w Powstaniu Warszawskim (pod PS. „Emmanuela”). Skończyła studia polonistyczne na UW oraz psychologię na podziemnym UZZ. Po wojnie współpraca między dziewczętami a Ojcem, ks. Stefanem Wyszyńskim, nabrała nowych wymiarów.

W 1948 r. została aresztowana przez UB, jednak dzięki osobistej interwencji ówczesnego bpa lubelskiego, po kilku miesiącach została uwolniona. Z kolei, po aresztowaniu prymasa Polski, we wrześniu 1953 r. Maria Okońska podjęła na Jasnej Górze modlitwy o uwolnienie kardynała Wyszyńskiego. Wspierała także oo. Paulinów w przygotowaniach do obchodów 300-rocznicy ślubów króla Jana Kazimierza. Gdy Prymas został umieszczony przez władze w Komańczy (październik 1955 r.) kilkakrotnie docierała do klasztoru, by spotkać się z internowanym kardynałem. W 1956 r. skłoniła prymasa do napisania nowego tekstu ślubów jasnogórskich, które skrycie przewiozła na Jasną Górę, gdzie 26 sierpnia 1956 r. zostały uroczyście odczytane ze szczytu klasztoru.

Po uwolnieniu prymasa, Maria Okońska stała się jednym z głównych współpracowników kardynała, wspierających go przy realizacji programu Wielkiej Nowenny, przygotowującego naród do obchodów Roku Milenijnego (1966 r.).

Pani Maria Okońska czynnie współtworzyła Instytut Prymasowski, powstały w 1957 r. na Jasnej Górze; była też inspiratorką starań Stefana Wyszyńskiego o nadanie Maryi tytułu Matki Kościoła. W latach 70. zorganizowała w Choszczówce pod Warszawą Ośrodek Jasnogórskiej Matki Kościoła, dokąd przybywał często Prymas Tysiąclecia. Po śmierci kardynała, z inspiracji papieża Jana Pawła II, założyła Instytut Prymasa Wyszyńskiego. Jej dzieła trwają do dziś.

Była osobą świętą, zjednoczoną z Bogiem. Poznałem ją osobiście dopiero kilka lat temu.

Modlę się za Pana

– powiedziała mi, witając się przy pierwszym spotkaniu.

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych