Jachowicz: Przyszli historycy wystawią nam gorzki rachunek, który pozostawi za nami jako dorobek jedynie wstyd i hańbę

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP / Jakub Kamiński
Fot. PAP / Jakub Kamiński

Jerzy Jachowicz na blogu w portalu Stefczyk.info pisze o „całkowitej demoralizacji polskiego społeczeństwa”.

Nawet przedstawiciele zawodów uznawanych za profesje społecznego zaufania, jakimi od tysięcy lat są lekarze i adwokaci, upadli na samo dno. Dla korzyści materialnych stali się częścią świata gangsterskiego. Za krwawe, bo pochodzące z przestępstwa pieniądze, godzili się być na usługi zwykłych kryminalistów.

Publicysta nawiązuje do rozpoczętego właśnie procesie Lwa Rywina.

Biorąc pod uwagę ostatnie wyczyny polskich sędziów, m.in. uniewinnienie byłej posłanki PO Beaty Sawickiej oraz „kata Trójmiasta” Stanisława Kociołka, trudno przewidzieć, jakie wyroki zapadną w rozpoczętym wczoraj procesie

- pisze Jachowicz i stawia tezę, że w tym procesie „kumulują się dwa zjawiska pogrążające nasz kraj w chaosie”.

Pierwsza, że jedna trędowata owca dla ratowania własnej skóry zaraża bez skrupułów swoje otoczenie, również najbliższe. Obok Lwa Rywina na ławie oskarżonych siedzi jego własny, dorosły syn Marcin R. Obydwaj są oskarżeni o nielegalne zdobywanie lewych zaświadczeń o złym stanie zdrowia Lwa Rywina, co miało uniemożliwić producentowi pójście do więzienia w celu odbycia kary 2,5 lat za pomoc w płatnej protekcji wobec Agory. Trzeba być potworem moralnym, aby własne dziecko narażać na więzienie. A po wtóre wciągać w swoje bagno własnych adwokatów, a ci z kolei lekarzy.

Więcej – o naiwności prawników i dezynwolturze polityków na Stefczyk.info. Polecamy!

znp

 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych