Biernacki odebrał ministerialną tekę

Marek Biernacki odebrał nominację na stanowisko ministra sprawiedliwości. Chwilę wcześniej urząd złożył Jarosław Gowin.

Dzisiejsza uroczystość to konsekwencja ubiegłotygodniowej decyzji premiera, który zdecydował się odwołać dotychczasowego ministra sprawiedliwości. Prezydent finalizując decyzje szefa rządu wyraził nadzieję, że podobnych spotkań nie będzie zbyt wiele.

Premier odpowiedział:

Będziemy – jako rząd gościli u pana prezydenta także przy innych okazjach.

Przy okazji pogroził jednak palcem swoim współpracownikom:

Gdy zdarzy się podobna sytuacja – nie będę się wahał ani chwili

– zapowiedział.

Żegnając Jarosława Gowina, Tusk zapewnił, że odchodzący minister nie ma się czego wstydzić i że bilans jego osiągnięć ocenia pozytywnie. Obejmującemu nową funkcję Markowi Biernackiemu – życzył determinacji, podobnej do tej jaką wykazywał we wcześniejszej działalności.

Przykład Marka Biernackiego pokazuje, że bycie byłym ministrem nie oznacza końca drogi. Pamiętamy jak walczył ze zorganizowaną przestępczością i jak walczył o majątek zagrabiony przez PZPR

- mówił premier.

Sam Marek Biernacki zapowiedział, że chce nowelizować kodeks postępowania karnego, ustawę o prokuraturze, wzmocnić ochronę świadka w postępowaniu sądowym przede wszystkim zaś zmierzyć się z problemem jaką jest przewlekłość postępowań sądowych. Podczas krótkiego briefingu złożył też dość ogólnikową deklarację polityczną.

Będę się trzymać tych wartości, którym hołduję. Interesuje mnie jedność Platformy

– oświadczył.

Następca Gowina - Marek Biernacki, polityk PO z Trójmiasta, utożsamiany jest również - z frakcją konserwatywną tej partii. Biernacki był szefem MSWiA w rządzie Jerzego Buzka. Zasiada w Sejmie po raz czwarty. Zebrał pozytywne opinie za efekty oraz sposób prowadzenia obrad sejmowej komisji śledczej ds. wyjaśnienia okoliczności porwania i śmierci Krzysztofa Olewnika. Szefował sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych, wielokrotnie był też członkiem sejmowej komisji ds. służb specjalnych

ansa