Praktycznie bez żadnego echa przeszedł wywiad świadka koronnego Jarosława S. „Masy” dla specjalnego wydania „Wprost”. Wypowiedzi „Masy” stanowią interesujące uzupełnienie dotychczasowej wiedzy nie tylko o mafii, ale także i o elitach i służbach specjalnych III RP. „Masa” w wywiadzie powiedział m.in.:
Wspomniałeś, że wy byliście mafią…
…trzepakową, bo prawdziwa mafia to były Wojskowe Służby Informacyjne, stare SB, ludzie, którzy zostali źle zweryfikowani, nie kontynuowali służby i musieli się gdzieś podziać. I to była ta prawdziwa mafia. Lata 90. to było polskie eldorado. (…) To WSI były animatorem tych poczynań. Przyszli najpierw do nas, czyli do Kiełbachy i do mnie. Chcieli sprzedać helikoptery, wozy pancerne, różną broń. Mieli szeroki asortyment do zaoferowania. My nie wiedzieliśmy, co z tym zrobić.
Który to był rok?
1993 albo ’94,… chyba ’93. Wtedy poszliśmy do Pershinga z Kiełbasą i daliśmy mu ten kontakt. On od razu się zorientował, że można na tym zarobić i poprzez B. i G. poszedł duży transport helikopterów i czołgów do Syrii.
Gruba sprawa za ciężkie pieniądze.
No, gruba i ciężkie pieniądze na tym zarobili.
Czyli Pershing współpracował z WSI?
Współpracował akurat przy tym dealu.
A w innych sprawach?
Nie mam wiedzy.Za wprost.pl
W zasadzie Masa” nie powiedział, poza jednym szczegółem, niczego nowego. W poprzednich latach media wielokrotnie przytaczały fragmenty również i jego zeznań na temat wzajemnych relacji „Pruszków” – WSI. Dlatego ta wypowiedź nie jest medialnym „trzęsieniem ziemi”, jednak jest małe „ale”… Mianowicie „Masa” swoją ocenę WSI przedstawił po licznych śledztwach w sprawie działalności Komisji Weryfikacyjnej ds. WSI, wieloletnich przesłuchaniach jej członków na okoliczność przestępczych działań tejże Komisji, nie zaś WSI. Słowem, od ponad pięciu lat aparat państwa ukierunkowany jest na udowodnienie rzekomo bezprawnych działań, jakie miały dziać się w czasie procesu weryfikacji żołnierzy WSI. Jednocześnie w mediach głównego nurtu nieprzerwanie trwa się festiwal ku chwale tej formacji.
Warto również podkreślić, że „Masa” dokonał porównania WSI do mafii już po procesie, jaki wytoczył ostatni szef WSI Marek Dukaczewski przewodniczącemu Komisji Weryfikacyjnej Antoniemu Macierewiczowi. Dukaczewski poczuł się urażony słowami wiceministra Macierewicza. Przewodniczący Komisji 30 października 2006 r., czyli w ostatnim dniu istnienia WSI, powiedział m.in., że służby te przez 15 lat istnienia dopuszczały się one bezprawnych działań wobec świata mediów, polityki i gospodarki, a za te nieprawidłowości odpowiadał także Dukaczewski, jako szef WSI w latach 2001-2005 za czasów SLD. W sierpniu 2012 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że były przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej ma przeprosić Dukaczewskiego „za obwinianie go o nieprawidłowości w tych służbach”.
Konsekwencja wymaga – w sytuacji, gdy członkowie Komisji Weryfikacyjnej od lat są przesłuchiwani i szykanowani, zaś jej przewodniczący pozywany do sądów – analogicznego zachowania się Marka Dukaczewskiego wobec „Masy”. Dlatego warto zadać pytanie, czy będzie proces Dukaczewski kontra „Masa”? Zwłaszcza, że słowa A. Macierewicza były – w porównaniu ze wspomnieniami „Masy” – stonowane, łagodne i bardzo wstrzemięźliwe. Co więcej, opinie przewodniczącego Komisji zostały później udokumentowane w „Raporcie z weryfikacji WSI”. Natomiast „Masa” nazywa WSI mafią bez przytoczenia szczegółów (oprócz przykładu jednego „dealu”), dokumentów, nazwisk itd. Rzuca swoje słowo przeciwko słowom generałów i żołnierzy, bardzo ciekawe zagranie…
Ktoś mógłby powiedzieć - „on koloryzuje, żeby móc sprzedać wywiad”. Jednak „Masa” już kilka lata wcześniej złożył obszerne zeznania obciążające nie tylko gangsterów, ale i elity III RP. Fragmenty tych zeznań już poznaliśmy. Świadek koronny musi liczyć się z tym, że zatajenie lub przekazanie kłamliwych informacji może spowodować cofnięcie programu ochrony, który znajduje się pod kontrolą Komendanta Głównego Policji. Przewidują to odpowiednie przepisy regulujące status świadka koronnego. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 18 października 2006 r. „w sprawie udzielania ochrony i pomocy świadkom koronnym i innym uprawnionym osobom” określa np., że cofnięcie ochrony następuje, jeżeli osoba chroniona rażąco narusza warunki udzielenia ochrony lub pomocy, np.: nie przestrzega porządku prawnego; zataja istotne informacje mające znaczenie dla ochrony; nie stosuje się do niezbędnych dla ochrony poleceń policjantów sprawujących ochronę; korzysta z pomocy niezgodnie z jej przeznaczeniem. Świadek koronny przekazując nieprawdziwe informacje naraża się nie tylko na cofnięcie programu ochrony, ale również na zwrot równowartości udzielonej pomocy. To są zwyczajowe narzędzia kontroli większości państw wobec świadków koronnych, ważnych azylantów, uciekinierów z innych państw, byłych szpiegów itd. Czyli nawet za drobne kłamstwo Komendant Główny Policji może cofnąć świadkowi uzyskane uprawnienia. W ten sposób struktury państwa zapewniają sobie prawdomówność i lojalność skruszonych przestępców.
Dlatego „Masa” zeznając nieprawdę o tych wojskowych interesach, musiałby liczyć z bardzo wymiernymi i bolesnymi konsekwencjami takiego postępowania. Nie tylko utratą pomocy policji, ale również zwrotem pokaźnych sum, ale zapewne i „wystawieniem” na odstrzał.
W państwach zachodnich wypowiedzi osób chronionych – skruszonych gangsterów, byłych szpiegów, uciekinierów politycznych – są autoryzowane przez odpowiednie struktury państwa, np. prokuraturę, policję, kontrwywiad itd. Dlatego trudno sobie wyobrazić, że „Masa” – znajdujący się pod ochroną, o której decyduje przecież szef policji III RP – wypowiada się nagle o mafijnym charakterze WSI, bez żadnych konsultacji.
Równie interesujący jest fakt, że tego typu wypowiedzi opublikowano w piśmie, który w opinii wielu obserwatorów, wyraża opinie części establishmentu, zaś ostatnio wsławił się bezpardonowym atakiem na księdza arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia.
Tak, jakby ktoś w rządowym establishmencie chciał przestawić „medialną wajchę” w sprawie WSI.
No cóż, powoli zbliża się czas wyborów…
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/156814-masa-oskarza-wsi-i-co-na-to-gen-dukaczewski-wytoczy-proces-swiadkowi-koronnemu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.