Izrael nieoficjalnie potwierdza swoje ataki na syryjskie składy broni

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Przedstawiciele izraelskich władz, zastrzegający sobie anonimowość, potwierdzili, że lotnictwo izraelskie zaatakowało w Syrii składy nowoczesnych pocisków przeznaczonych dla libańskiego Hezbollahu.

Wcześniej o sprawie informowały amerykańskie media, które podały że anonimowi funkcjonariusze rządu USA potwierdzili iż izraelskie samoloty zaatakowały syryjskie magazyny z bronią.

Do ataku izraelskiego lotnictwa doszło w piątek rano. Decyzja o nim zapadła w czwartek w nocy na sekretnym spotkaniu premiera Izraela Benjamina Netanjahu ze swym gabinetem bezpieczeństwa.

Rzecznik ambasady Izraela w Waszyngtonie Aaron Sagui odmówił skomentowania tej informacji, ale podkreślił, że Izrael jest zdecydowany nie dopuścić do przekazania przez reżim syryjski broni chemicznej "terrorystom, a zwłaszcza Hezbollahowi".

Ambasador Syrii w ONZ Baszar Dżafari oświadczył natomiast, że nic mu nie wiadomo o takim ataku.

Izrael już wcześniej atakował transporty broni, które - jak podejrzewał - były przeznaczone dla libańskiego Hezbollahu.

Pod koniec stycznia zastrzegający sobie anonimowość przedstawiciele władz USA informowali, że Izrael dokonał ataku lotniczego na terytorium Syrii, a jego celem był - według źródeł izraelskich - konwój samochodów z rakietami przeciwlotniczymi dla bojowników libańskiego Hezbollahu.

Na zaatakowanych pojazdach znajdowały się również zaawansowane technicznie rosyjskie rakiety SA-17, które dałyby Hezbollahowi możliwość zestrzeliwania izraelskich odrzutowców, śmigłowców i samolotów bezzałogowych.

mc,PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych