Blisko 80 mln euro kary, jaką na Polskę nałożyła Komisja Europejska za złą kontrolę wniosków o dopłaty, to zdecydowanie za dużo – uważa Donald Tusk.
Zrobię wszystko i minister rolnictwa zrobi wszystko, by ta sytuacja, która ma już swoją wielką historię, więcej się nie powtórzyła. Oprócz tego złożyliśmy odwołanie, będziemy odwoływać się od tej kary, która chyba jest zdecydowanie za wysoka
- powiedział szef rządu.
Donald Tusk obiecując poprawę, przyznał zarazem że wnioski powinny być kontrolowane dokładniej. Premier nie chciał jednak powiedzieć wprost, kto jest głównym winowajcą:
Komunikat ministra rolnictwa (...) precyzyjnie wyjaśnia jakiego czasu dotyczy ta kara, kiedy te płatności zostały ustanowione. 3 maja to nie jest dobry dzień, żeby +ścigać+ się za to, kto za co jest odpowiedzialny
- oświadczył Donald Tusk.
Według Ministerstwa Rolnictwa, kara została nałożona za nieprawidłowości przy wnioskach z lat 2004-2006. Komisja Europejska poinformowała w czwartek, że zażąda od Polski zwrotu 79,9 mln euro z funduszy na rozwój obszarów wiejskich. KE twierdzi, że kara dotyczy pomocy udzielanej w latach 2007-2010.
To konsekwencja niewystarczających kontroli wniosków o unijne wsparcie w ramach Wspólnej Polityki Rolnej.
W ramach procedury rozliczania wydatków KE ukarała w sumie 14 krajów członkowskich. Najwięcej pieniędzy ma zwrócić Grecja, bo aż 107,6 mln euro.
PAP, mk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/156689-premier-narzeka-na-zbyt-duza-kare-obiecuje-poprawe-i-przyznaje-ze-faktycznie-bledy-przy-wnioskach-o-unijne-doplaty-zostaly-popelnione
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.