Ile waży czeska trąba? Czyli Monty Python obchodzi tak zwane „święto narodowe”

Wczoraj, 2 maja daliśmy odpór nacjonalistom żałośnie przywiązanym do kolorów tak zwanych „narodowych”, czerwonego i białego. Kolor czerwony jest OSOM, przyszłościowy, białą flagę też popieramy, używamy jej na co dzień, ale dlaczego oba kolory razem?!

W owym tak zwanym Dniu Flagi, dniu tak zwanych barw narodowych, gdy Polacy-ponuracy dają wyraz swemu przywiązaniu do tego dziwacznego zestawienia dwóch kolorów – daliśmy im pokazowy odpór. Kolorem obchodów był oczywiście różowy!  Jak napisał główny organizator występów prezydenta RP,  „Gazeta Wyborcza” – wszystkie gadżety, balonik, szaliki, okulary, parasolki były – „w kolorze OCZYWIŚCIE różowym!”

 

A dziś kolejny sukces. Po jakże melodyjnym przemówieniu owego „wyborczego” prezydenta, zablokowaliśmy nacjonalistyczne ciągotki, by odegrać (albo nawet, brrr, odśpiewać) jakieś nacjonalistyczne kawałki.  Za radą pomysłowych kolegów z Monty Pythona, w tym właśnie, centralnym miejscu imprezki z 15 minutowym recitalem wystąpiła…  czeska orkiestra z Ołomuńca. Kapelmistrz w chyba pożyczonym, bo o kilka numerów za dużym mundurze, dał czadu z czeskimi i amerykańskimi kawałkami.

Prowadzący, widać człowiek rozległej refleksji, wyjaśniał nam długo, że występ chodzących w kółeczku czeskich trąbiarzy jest „rezultatem wielu lat ćwiczeń”, ,że to „skomplikowana choreografia”, bo „trudno jest skoordynować wszystkie ruchy”. Oraz, że trąba waży 18 kilogramów.

Marszałek Borusewicz tak się ową częścią artystyczną obchodów Święta Narodowego ubawił, że aż, na chwilę, opuścił brodę poniżej linii nosa. Wojenni weterani miny mieli tajemnicze. Gawiedź patrzyła pytającym wzrokiem. Widać potrzebuje dalszej edukacji. Ale szybko postępuje nasza postępowa lobotomia.

Na zakończenie transmisji prowadzący stwierdził, że „w całym kraju trwają obchody rocznicy, ale pogoda nie sprzyja spacerom”, więc zachęcił, żeby zostać w domu.