Zmarł Tomasz „Seawolf” Mierzwiński - bloger portalu wPolityce.pl, kapitan żeglugi wielkiej, felietonista i pisarz

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Ze smutkiem zawiadamiamy, że 1 maja wieczorem, po długiej i ciężkiej chorobie zmarł w Gdyni znany i ceniony bloger, publikujący także na portalu wPolityce.pl, felietonista, pisarz, podróżnik, kapitan żeglugi wielkiej Tomasz „Seawolf” Mierzwiński. Przede wszystkim - dumny, mądry polski patriota, dla którego Ojczyzna była wszystkim.

O smutnym fakcie powiadomił nas Lech Makowiecki - przyjaciel zmarłego.

Był jednym z najbardziej aktywnych felietonistów niezależnych. Jego teksty można przeczytać TUTAJ. Zdobył m.in. I miejsce w plebiscycie publiczności konkursu na Blog Roku 2010 portalu onet.pl.

Kochał morze i podróże. Pływał po najbardziej egzotycznych morzach, od Karaibów po Antarktydę. Posiadał niezwykły talent do pisania i cięty dowcip. Swoimi opiniami poruszał, wzruszał, ale i bulwersował.



Współpracę z nami rozpoczął od takiego listu:

 


Witam!

Od poczatku istnienia wPolityce jestem Waszym wiernym czytelnikiem, nieraz czerpie stad tematy do swoich felietonow. Niedawno opuscilem Salon24 i rozgladam sie za innym, poza Niezalena i Niepoprawnymi, czy Gazeta Polska Codziennie, miejscami w ktorych moglbym zamieszczac swoje teksty. Lech Makowiecki, moj serdeczny druch i krewny zacheca mnie od jakiegos czasu do publikacji u Was. Zatem, mam pytanie, jak wygladam mozliwosc publikacji codziennych felietonow na waszym portalu?  Bede wdzieczny za odpowiedz.

Pozdrawiam

Tomasz Mierzwinski, kpt Z, W.
bloger Seawolf

Często pisał z oddali - jak tym razem, bez polskich znaków. Tym razem zostawmy jak było wysłane...

W tym roku wydał swoją książkę "Alfabet Seawolfa", w której z niezwykłym poczuciem humoru oraz charakterystycznym dla siebie stylem wypowiedzi, Seawolf odkrywa przed Czytelnikiem nieznane fakty oraz opiniuje tematy z pierwszych stron gazet. Celnie komentuje bieżące wydarzenia, wskazuje absurdy i uderza w polityczny fałsz. Jest autorem wielu określeń, jak np. „Pan Prezydęt”, „Forrest Gump polskiej polityki”, „Pancerna Brzoza”, które stały się powszechne nie tylko wśród blogerów, ale również dziennikarzy i polityków. Poszczególne hasła alfabetu odnoszą się przede wszystkim do polskiej przestrzeni politycznej.

W jednym ze swych najbardziej poruszających tekstów opisuje, jak jako dziecko, zza zamkniętych i uszczelnionych ręcznikami ze względu na gaz łzawiący okien mieszkania, oglądał pochód stoczniowców niosących na drewnianych drzwiach ciało zastrzelonego kolegi… Był grudzień 1970 roku i to przeżycie, jak pisze, ukształtowało go na zawsze. Wiernie walczył o prawdę i służył Polsce.

 

12 kwietnia, po ponad miesięcznej już przerwie w blogerskiej aktywności, napisał na swoim blogu:

Mam jedno nieusprawiedliwienie swej nieobecności- przewlekła choroba. Byle czego nie chcę pisać, więc czekam na powrót weny. Wybaczcie.

 

Rodzinie, przyjaciołom i bliskim składamy serdeczne wyrazy współczucia.

Cześć Jego Pamięci!

Pomódlmy się za duszę Zmarłego.

Autor

Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych