Tego 1 maja Leszek Miller nie będzie wspominał najlepiej.
Na wiecu przed tradycyjnym skrzącym się czerwienią pochodem na placyku przed siedzibą OPZZ oklaskiwało go ledwie kilkaset osób. Dyscyplina wiecowych trębaczy utrzymywała w rytmie lidera SLD wypowiadającego staccato zdania apoteozy zjednoczonej Europy i krytyki rządu z pozycji społecznych.
Jak się okazało, były premier grał tylko rolę echa. Kamery wychwyciły, jak w pewnym momencie dramatycznie pyta młodego asystenta stojącego za plecami "Co dalej", a następnie powtarza za nim całe zdania przemówienia.
Leszek Miller stał się natychmiastowym bohaterem internetu. Tłumaczył się na Twitterze:
Miełem dobry tekst, nie zdążyłem go opanować, więc poprosiłem kolegę o pomoc. Też żałuję, że nie mam przezroczystego promptera.
Zaczepił go Donald Tusk:
Rządowi można dołożyć z kartki, jak z głowy nie wychodzi.
Dialog premierów się rozwijał. Miller:
Wiem, ale kartkę oddałem suflerowi.
Tusk:
Trzeba było zaryzykować tak od serca, ale wtedy pewnie byłoby to zupełnie inne przemówienie...
Miller:
Pewnie tak, ale nie chciałem być zbyt napastliwy. Premierostwo zobowiązuje, nawet byłe...
A my polecamy kilka innych obrazków z 1 maja przewodniczącego SLD.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/156582-kilku-zdan-nie-potrafi-powiedziec-samodzielnie-leszka-millera-kompromitacja-na-wiecu-i-dialog-z-tuskiem-na-twitterze-wideo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.