Po 20 latach w polityce Ryszard Kalisz oznajmia: "Nam nie chodzi o miejsca na liście, nam chodzi o to, by stworzyć przestrzeń obywatelską"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Tomasz Gzell
fot. PAP/Tomasz Gzell

Wielkie, aczkolwiek mało konkretne sformułowania, dużo szumu, z hukiem i z otoczką medialną - z daleka można zaobserwować, że to jakieś wydarzenie, w którym główną rolę gra Ryszard Kalisz. Najbardziej zaangażowany w politykę celebryta i największy celebryta wśród polityków zainicjował obiecywane od kilku tygodni stowarzyszenie. Nowy podmiot na lewicy nie jest partią - co zdecydowanie podkreśla założyciel:

Jedynym parlamentarzystą w "Domu wspólnym - Polska" jestem ja. Nikt z nas nie zamierza kandydować. Nam nie chodzi o miejsca na liście, nam chodzi o to, by stworzyć przestrzeń obywatelską

- zapewniał na spotkaniu z dziennikarzami Kalisz. Nareszcie! Po 20 latach obecności w polityce doszedł do wniosku, że jednak zacznie działać na rzecz obywateli. Gratulujemy refleksu!

Jak w większości wypowiedzi polityka lewicy i tym razem padło mnóstwo wielkich słów i sformułowań:

działanie na rzecz obywateli; obywatelski podmiot; państwo jako gwarant praw i wolności obywatelskich; świadomy Europejczyk

Mało w tych słowach konkretnych planów. Co do przyszłości stowarzyszenia, to "Dom wszystkich - Polska" wraz z Ruchem Palikota, Socjaldemokracją Polską, oraz być może SD zamierza wystawić w wyborach do Parlamentu wspólną listę "Europa Plus".

Ryszard Kalisz na konferencji wystąpił głównie w otoczeniu osób nieznanych w świecie polityki - adwokatów, pisarzy, ekonomistów, artystów. U boku byłego ministra sprawiedliwości dzielnie prezentował się także Kamil Sipowicz - czyli osoba znana ostatnio z bycia właścicielem Ramony i badaczem wpływu narkotyków na mózgi artystów niż z działalności na rzecz obywateli.

Kalisz podkreślił, iż ma nadzieję na zaangażowanie Aleksandra Kwaśniewskiego w tworzenie list wyborczych do europarlamentu, jednak były prezydent nie jest na chwilę obecną członkiem stowarzyszenia "Dom wszystkich - Polska". Były minister sprawiedliwości stwierdził, iż chciałby żeby Aleksander Kwaśniewski zatwierdzał kandydatów na Europosłów startujących z list "Europy Plus". Ciekawe czy kryterium będzie odporność na chorobę filipińską?

Inicjatywa dawnego działacza SLD wywołała lawinę komentarzy na Twitterze - pierwsze głośne wypowiedzi obecne były już na konferencji prasowej, podczas której swoje zdanie głośno zaprezentował jeden z obserwatorów. Poza tym założenie stowarzyszenia komentują też dziennikarze i publicyści:

No to Rysio Kalisz znalazł sobie wzór: w latach 1995-2000 istniała partia Nasz Dom - Rosja,założona przez ówczesnego premiera Czernomyrdina

- napisał publicysta tygodnika "Sieci" i portalu wPolityce.pl Stanisław Janecki.

Najważniejszym elementem mojego "Domu dla wszystkich" jest garaż i to co w nim stoi

- zapostował Paweł Wójcik.

Byłego ministra sprawiedliwości nie zniechęciły także pytania o możliwość niepowodzenia inicjatywy - powiedział na konferencji, że wszystko się może zdarzyć i taka opcja też istnieje, jednak optymizm "działaczy" stowarzyszenia utwierdza go w przekonaniu, że negatywny scenariusz nie znajdzie tutaj zastosowania.

Miało być "nowe życie" i jest! Tylko jakby takie przyozdobione starymi dodatkami - potok ładnych słów, a mało konkretów...

mc/tvn24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych