Gowin pewny swego: "Jedna z gazet zmanipulowała moje słowa"

Fot. PAP/Lech Muszyński
Fot. PAP/Lech Muszyński

Minister Gowin na krótkim briefingu prasowym, który miał miejsce w Sulęcinie odniósł się do informacji sugerujących rychłą dymisję ministra sprawiedliwości, którą w najbliższych dniach miałby podjąć premier Tusk.

Gowin oceniając swoją pracę, mówił, że jego dorobek najlepiej odzwierciedlają... zagraniczne środowiska, które w przeciwieństwie do polskich, umieją docenić jego wysiłki:

Ilość zmian i reform Ministerstwa Sprawiedliwości, czy kwestia uchwały deregulacyjnej jest mało doceniana w Polsce, tymczasem za granicą jest zupełnie inaczej. Bank Światowy w ubiegłym roku uznał Polskę za lidera tempa poprawny warunków prowadzenia działalności gospodarczej, głównie dzięki moim reformom

- mówił minister sprawiedliwości.

Gowin poproszony był także o komentarz związany z zaplanowanym spotkaniem ministra z premierem Tuskiem w sprawie jego wypowiedzi o eksperymentach na polskich zarodkach, do których miało dojść w Niemczech. Całą winą o zamieszanie w tej sprawie obarczył media, konkretnie - niewymienioną z nazwy - "Gazetę Wyborczą":

Słowa, które jedna z gazet włożyła mi w usta, są zmanipulowane. Jednego zdania w ogóle nie wypowiedziałem, a inne wypowiedziałem w zupełnie odrębnym kontekście. Pracuję, przygotowywane jest moje sprostowanie w tej sprawie

- deklarował minister sprawiedliwości.

Samo spotkanie, zdaniem Jarosława Gowina, przebiegnie w dobrej atmosferze, a Tusk przyzna, że Gowin padł ofiarą manipulacji ze strony mediów:

Myślę, że kiedy położę przed premierem oryginalny tekst mojej wypowiedzi – a możecie państwo się z nią zapoznać na stronach internetowych tvn 24 – to pan premier łatwo tę manipulację dostrzeże. Jedyne co powiedziałem to fakt, że prawo niemieckie nie pozwala na eksperymenty na embrionach wytworzonych w Niemczech; dopuszcza natomiast eksperymenty na embrionach importowanych z innych krajów. Wg oficjalnych danych są one, prawdopodobnie z takim importem mieliśmy do czynienia w Polsce, o czym informowali mnie lekarze praktykujący w klinikach in vitro

- mówił Gowin.

I argumentował, przywołując analizę jednej z parlamentarzystek Ruchu Palikota:

Pani poseł jest lekarzem, która pisze o tym, że tajemnicą poliszynela jest, że polskie embriony są importowane do innych krajów – wspominany jest Izrael. Czy zatem jej wypowiedź jest antysemicka? Przecież to absurdalne

- ocenił Gowin.

W trakcie konferencji padło również pytanie o wypowiedź wiceprzewodniczącego PO, Grzegorza Schetyny, który ocenił, że Gowin szkodzi rządowi PO-PSL.

CZYTAJ WIĘCEJ: Sezon grillowy rozpoczęty. Schetyna o Gowinie: "On szkodzi rządowi, jest enfant terrible. Potrzebny jest reset, rekonstrukcja rządu"

Każdy ma prawo do swoich opinii, też mam ocenę co do działań Grzegorza Schetyny, chociaż uważam go za cennego polityka. I pan premier, i pan Schetyna, dają wiarę cytatom rzekomo przeze mnie wypowiadanym. Jeżeli porównają to, co powiedziałem naprawdę z tym, co włożono mi w usta, zmienią zdanie

- przekonywał minister sprawiedliwości.

Mówiąc o planowanych zmianach w strukturach sądownictwa, Gowin stwierdził jednak w dość interesujący sposób:

Nawet gdybym pozostał na stanowisku do końca tej kadencji, pozostawię mojemu następcy odpowiednie dokumenty w tej sprawie

- zakończył.

lw

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych