Wojenka o skok na OFE: Balcerowicz strażnikiem, Rostowski rabusiem? Tylko emeryt zawsze stratny

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Leszek Balcerowicz - jeden z ojców chrzestnych reformy emerytalnej, która kością w gardle stanęła rządzącym, a pierwszych emerytów z OFE przeraziła wysokością (właściwie - "niskością") wypłat - daje odpór przeciwnikom kulejących funduszy.

Zamysł propagandowy, realizowany już dwa lata temu i dziś powtarzany, zwłaszcza przez ministra Rostowskiego, polega na tym by zdemonizować fundusze, tak żeby ludzie nie dostrzegli, że prawdziwym celem tej akcji jest zabranie im emerytalnych pieniędzy lub dalsze ograniczenie wpłat, powiększających ich oszczędności. Interesujące będzie, ile ludzi da się na to nabrać

– mówi Balcerowicz w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.

W ten sposób odnosi się do zakusów wicepremiera i ministra finansów Jacka Rostowskiego, by oszczędności wpłacane do OFE wrzucić do worka ZUS. Celnie określa tę operację „skokiem na emerytalne pieniądze”.

Co więcej te zabieranie pieniędzy też ma się realizować pod fałszywym hasłem, że to jest tylko „przekaz" z II filaru, czyli z OFE, do I filaru, czyli ZUS. To ma sugerować, że w I filarze też są inwestowane jakieś pieniądze. Tymczasem w ZUS, w odróżnieniu od OFE, niczego się nie inwestuje, tylko natychmiast wydaje. Trzeba stale demaskować te propagandowe triki

– podkreśla były prezes NBP.

I dodaje:

To jest próba ukrycia przed Polakami ataku na ich oszczędności emerytalne.

Nie jest jednak w stanie przyznać, że OFE, które miały zapewnić emerytom godne uposażenia, okazały się  rozczarowaniem.

Czy jest coś takiego jak kłamstwo emerytalne?

- pada pytanie.

Balcerowicz mówi o „fedakizacji" poglądu na reformę emerytalną (od b. minister pracy Jolanty Fedak, przeciwniczki OFE w poprzednim rządzie Donalda Tuska). Ale o mamieniu ludzi przez fundusze wizjami dobrobytu nawet się nie zająknie.

Niektórzy twierdzą, że fundusze emerytalne konkurowały przy pomocy jakichś naciąganych czy przesadnych reklam w 1999 roku. Pewnie tak się zdarzyło, ale czy z tego ma wynikać, że za karę   odbierzemy pieniądze Polakom?

- stwierdza w „Rz” Balcerowicz.

Problem w tym, że - jak wskazuje wysokość pierwszych wypłat z OFE - te pieniądze już zostały Polakom odebrane.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.