Sakiewicz po prokuratorskim zakazie kopiowania dokumentów: akt zemsty za obnażenie nieudolności NPW oraz dezinformacji

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Andrzej Hrechorowicz
Fot. Andrzej Hrechorowicz

Redaktor naczelny „Gazety Polskiej Codziennie” Sakiewicz Tomasz wydał oświadczenie w związku z decyzją prokuratury o uniemożliwieniu rodzinom wykonywania kserokopii akt śledztwa smoleńskiego.

Jak poinformowaliśmy wczoraj, prokuratura wojskowa znacząco utrudniła rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej dostęp do materiałów śledztwa. Ponownie – po kilku miesiącach „odwilży” w tej sprawie – odebrano im możliwość kopiowania akt. Postanowienie jest skutkiem opublikowania przez portal niezalezna.pl oryginału protokołu z przesłuchania jednego ze świadków.

CZYTAJ WIĘCEJ: Prokuratura wojskowa znów odcina rodziny smoleńskie od akt śledztwa. Powodem publikacja protokołu przesłuchania świadka. Bliscy ofiar rozgoryczeni

Redaktor naczelny „Gazety Polskiej Codziennie” Tomasz Sakiewicz wydał w tej sprawie oświadczenie opublikowane na niezalezna.pl.

Prowadząca śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła jednemu z pełnomocników Rodzin Ofiar Katastrofy wydania kopii akt sprawy,  twierdząc, że ta decyzja ma związek z publikacją na portalu niezależna.pl protokołu przesłuchania jednego ze świadków.

W związku z tą skandaliczną decyzją oświadczamy:

- w miniony wtorek ( 16 kwietnia 2013) opublikowaliśmy protokół przesłuchania z dnia 5 listopada 2010 r. Jarosława Drozda, polskiego konsula w Sankt Petersburgu, który zeznał, że rosyjskie służby medyczne poinformowały go, iż trzy osoby przeżyły katastrofę i zostały odwiezione do szpitala,

- protokół przesłuchania Jarosława Drozda był w naszym posiadaniu od ponad dwóch lat, ale opublikowaliśmy go dopiero po dezinformacji Naczelnej Prokuratury Wojskowej odnośnie zeznań świadków, którzy rzekomo zdementowali plotki, że ktoś mógł przeżyć katastrofę,

- stan faktyczny jest natomiast taki, że Naczelna Prokuratura Wojskowa nie przesłuchała osób z rosyjskiego personelu medycznego, nie ma nawet ich nazwisk,

- świadkowie nic nie mówili o „plotkach”, natomiast zeznali o tym, że informacje o przeżyciu trzech osób przekazały im rosyjskie służby medyczne oraz funkcjonariusze rosyjskich służb,

- decyzję NPW można potraktować jako akt zemsty za obnażenie jej nieudolności oraz dezinformacji,

- musi być ona szczególnie napiętnowana przez wszystkie media, solidaryzujące się z Rodzinami Ofiar katastrofy, ponieważ jest ona wymierzona w Rodziny, które z naszą publikacją nie mają nic wspólnego

Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej Codziennie”

znp

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych